Dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung” uważa, że propozycja wystawienia przez PiS Beaty Szydło na premiera polskiego rządu to dobry wybór. Ich zdaniem ta decyzja może przysporzyć PiS-owi dodatkowych głosów w wyborach parlamentarnych.
Zdaniem autora analizy w niemieckim dzienniku Beata Szydło ucieleśnia Polskę poza stolicą, inne regiony, które znalazły się w cieniu polskiego sukcesu gospodarczego i zostały wypchnięte na margines przez rządzącą od ośmiu lat Platformę Obywatelską.
„Frankfurter Allgemeine Zeitung” (FAZ) przypomina, że Szydło zna problemy zwykłych ludzi, gdyż przez lata była burmistrzem rodzinnych Brzeszcz. Autor zaznacza i docenia także jej wkład w wygraną prezydencką kampanię wyborczą. Jak czytamy w dzienniku, to „głównie nagromadzenie niezadowolenia w mniejszych ośrodkach doprowadziło do wyboru Andrzeja Dudy na nowego prezydenta Polski”.
Prawo i Sprawiedliwość – widziane oczami warszawskiego korespondenta Konrada Schullera, zazwyczaj krytycznego wobec polskich polityków konserwatystów – zmieniło radykalnie swój wizerunek. „To zwrot od wojującego narodowo-katolickiego ugrupowania ku europejskiej partii konserwatywnej z silnym akcentem położonym na obietnice socjalne” – pisze Schuller w „FAZ”. Odpiera także słowa krytyki ze strony koalicji rządzącej, że Beata Szydło jest „marionetką prezesa Kaczyńskiego”.
Dziennik przytacza słowa samej Szydło z sobotniej konwencji w Warszawie, gdzie mówiła o sobie jako kobiecie upartej i mającej własne zdanie. „Przedstawiła się w czasie swojego przemówienia jako sobowtór agenta 007” – komentuje „FAZ”.
Beata Szydło została przedstawiona 20 czerwca br. przez prezesa PiS-u jako kandydatka na premiera polskiego rządu w wypadku wygranej przez ugrupowanie jesiennych wyborów parlamentarnych.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Sabina Treffler