Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Cicha prywatyzacja szpitali

Program Ewy Kopacz przekształcania szpitali w spółki poniósł porażkę. Placówki nadal się zadłużają, a pacjenci czekają w coraz dłuższych kolejkach.

Tomasz Adamowicz/Gazeta Polska
Tomasz Adamowicz/Gazeta Polska
Program Ewy Kopacz przekształcania szpitali w spółki poniósł porażkę. Placówki nadal się zadłużają, a pacjenci czekają w coraz dłuższych kolejkach. Co piąty przekształcony szpital został całkowicie sprywatyzowany - pisze "Gazeta Polska Codziennie".

Przekształcanie szpitali w spółki prawa handlowego przygotowała, wprowadziła, a następnie wspierała, będąc ministrem zdrowia i marszałkiem Sejmu, Ewa Kopacz. Program miał być remedium na pogarszający się stan finansowy zadłużonych placówek. Zachętę miały stanowić środki z budżetu państwa, a także umorzenia części długów przez samorządy.

Na przekształcenie zdecydowały się zaledwie 174 publiczne zakłady opieki zdrowotnej (na ponad 1 tys. istniejących). Niestety, jak pokazała kontrola NIK, nie poprawiło to ich funkcjonowania. „W połowie przekształconych szpitali, które uzyskały dotacje na wsparcie procedury przekształceń i oddłużenia, efekty okazały się krótkotrwałe”.

W ocenie NIK powodem takiego stanu jest m.in. to, że wszystkie przekształcone szpitale żyją z kontraktów podpisywanych z NFZ. Ponad 90 proc. ich przychodów pochodzi z kasy Funduszu. „Uzależnienie finansowe spółek kapitałowych od przychodów z NFZ, a jedocześnie wiążąca się z tym konieczność zawarcia kontraktów po jednostronnie określonych i narzuconych przez Fundusz cenach powodowały, że znikał bodziec do podejmowania działań poprawiających sytuację ekonomiczną szpitali, polepszających jakość i zakres świadczonych przez nie usług oraz warunków pracy personelu” – czytamy w informacji pokontrolnej NIK.

Więcej w dzisiejszej "Gazecie Polskiej Codziennie".

 

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Leon Berger