Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Tajemnicze zniknięcie byłego szefa PSL. Gdzie jest Waldemar Pawlak?

W mediach prawie go nie widać, nie wypowiada się właściwie w sprawach partyjnych. Koledzy z PSL-u, pytani o to, co obecnie robi, najczęściej mówią, że „nie mają pojęcia”.

Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska
Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska
W mediach prawie go nie widać, nie wypowiada się właściwie w sprawach partyjnych. Koledzy z PSL-u, pytani o to, co obecnie robi, najczęściej mówią, że „nie mają pojęcia”. Czy Waldemar Pawlak pogodził się z utratą pozycji lidera PSL-u? Czy też możemy się spodziewać, że jeszcze zawalczy? – pyta Magdalena Michalska w „Gazecie Polskiej Codziennie”.

„Nie wiem”, „Jesteśmy z innych miast” – takich odpowiedzi udzielali nam posłowie PSL-u, pytani o to, co robi obecnie były szef ludowców. Tylko nieliczni okazali się bardziej rozmowni.

Poseł PSL-u Józef Racki zapewnił, że Pawlak aktywnie uczestniczy w posiedzeniach klubu parlamentarnego i Sejmu. Zapytaliśmy go także, czy w jego opinii jest szansa, by Pawlak wrócił na fotel szefa PSL-u. Odpowiedział, że niczego nie można wykluczyć. – Zasady są takie, jakie są, ten kto ma największe poparcie, może zostać przewodniczącym. A czy Pawlakowi będzie jeszcze się chciało walczyć? On jest doświadczonym politykiem. Życie pokaże dodał.

Czy na sytuację Pawlaka wpłynie wynik, jaki osiągnie Adam Jarubas, kandydat ludowców na prezydenta? W tym kontekście ciekawie brzmią wypowiedzi anonimowych polityków PSL-u, przytaczane przez portal Wyborcza.pl. Jeden z nich mówi, że za słaby wynik Jarubasa i tak odpowie Piechociński, to wzmocni zwolenników Pawlaka. Oraz że nie jest wykluczone, iż Pawlak zechce wywalczyć dla siebie przyczółek we władzach PSL-u, np. może zostać szefem Rady Naczelnej. Z kolei cytowany przez portal zwolennik Piechocińskiego zaznacza, że Piechociński nie zrobił czystki w partii, kupując sobie w ten sposób lojalność wielu ludzi Pawlaka.

W lutym „Gazeta Polska” informowała, że kiedy w PSL-u trwały dyskusje, czy wystawiać w wyborach prezydenckich własnego kandydata, czy poprzeć prezydenta w staraniach o reelekcję, to rozmowy z Pałacem Prezydenckim w sprawie ewentualnego poparcia prezydenta ze strony PSL-u prowadził wicemarszałek Sejmu Eugeniusz Grzeszczak. Jest to bardzo bliski współpracownik właśnie Waldemara Pawlaka.

– Jeśli Pawlak chciałby jeszcze walczyć o przywództwo w PSL-u, to faktycznie przywarowanie i cierpliwe czekanie na wyniki wyborów prezydenckich jest dobrą taktyką. Jarubas ma małe szanse na dobry wynik, a wówczas działacze będą przelewali swoją złość na Piechocińskiego za to, że nie kandydował osobiście. I to może być szansa dla Pawlaka. Dodatkowo korzystną okolicznością mogłaby być sytuacja, w której Piechociński podpadłby czymś Ewie Kopacz – uważa politolog dr Jerzy Targalski.

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Magdalena Michalska