GP: Za Trumpa Europa przestanie być niemiecka » CZYTAJ TERAZ »

Ciężko chorzy tracą nadzieję

Dla polskich pacjentów cierpiących na choroby rzadkie lub onkologiczne udział w badaniach klinicznych jest często ostatnią deską ratunku.

Tomasz Adamowicz/Gazeta Polska
Tomasz Adamowicz/Gazeta Polska
Dla polskich pacjentów cierpiących na choroby rzadkie lub onkologiczne udział w badaniach klinicznych jest często ostatnią deską ratunku. Chce ją im odebrać Ministerstwo Zdrowia prowadzone przez Bartosza Arłukowicza. Proponuje obłożenie firm farmaceutycznych podatkiem od badań klinicznych - pisze "Gazeta Polska Codziennie". – To sprawi, że koncerny odejdą z Polski, a chorzy stracą jedyną być może szansę na leczenie – ostrzegają eksperci.

Wiceminister zdrowia Igor Radziewicz-Winnicki zaproponował wprowadzenie podatku od komercyjnych badań klinicznych. Podczas posiedzenia senackiej komisji zdrowia wyjaśniał, że uzyskane w ten sposób pieniądze miałyby być przeznaczone na finansowanie badań prowadzonych przez Agencję Oceny Technologii Medycznych, które pozwoliłyby weryfikować tezy prezentowane w dokumentach rejestracyjnych nowych leków dostarczanych przez firmy farmaceutyczne.

Radziewicz-Winnicki nie podał wysokości proponowanego podatku. Przypomniał jednak, że już raz jego resort próbował wprowadzić podobne rozwiązanie. Projekt ustawy zakładał, że firmy prowadzące komercyjne badania kliniczne zapłacą od nich 2-procentowy podatek. Projekt został jednak odrzucony. Minister zasugerował, żeby tym razem projekt dotyczący dodatkowego obciążenia badań klinicznych przygotowali i skierowali do Sejmu senatorowie.

– Wprowadzenie opłat za badania kliniczne w Polsce odbije się na pacjentach – mówi Jacek Gugulski, wiceprzewodniczący Polskiej Koalicji Pacjentów Onkologicznych. Podkreśla, że udział w badaniach jest dla wielu chorych na raka jedyną szansą na leczenie preparatami najnowszej generacji. – Jest to szczególnie ważne w sytuacji, gdy w Polsce leki innowacyjne wprowadza się z dużym opóźnieniem w stosunku do innych krajów europejskich. W tej dziedzinie wyprzedzają nas nawet Bułgaria i Rumunia – podkreśla Gugulski.

Podobnie pomysł ministra Winnickiego ocenia były prezes Urzędu Rejestracji Leków Leszek Borkowski. – Choć badania kliniczne są po prostu doświadczeniami prowadzonymi z wykorzystaniem człowieka, to w polskiej, patologicznej sytuacji braku dostępu do nowoczesnych leków są w wielu wypadkach jedyną szansą dla chorych – mówi Borkowski. Były szef Urzędu Rejestracji Leków nie ma wątpliwości, że obciążenie badań nowym podatkiem skończy się wycofaniem z Polski firm farmaceutycznych pracujących nad lekami innowacyjnymi.

Więcej w "Gazecie Polskiej Codziennie".

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Wojciech Kamiński