GP: Za Trumpa Europa przestanie być niemiecka » CZYTAJ TERAZ »

Nowak i honor

Sławomir Nowak, mimo kompromitującej go rozmowy, upublicznionej po wybuchu afery taśmowej, nie zrzeknie się mandatu posła.

Sławomir Nowak, mimo kompromitującej go rozmowy, upublicznionej po wybuchu afery taśmowej, nie zrzeknie się mandatu posła. Były minister, płacząc rzewnymi łzami, zapewniał opinię publiczną jeszcze w lipcu na łamach „Newsweeka”, że odchodzi z polityki, i jeszcze za nim zatęsknimy. Premier Tusk gromił polityka, zapowiadając, że o żadnej współpracy z nim nie ma już mowy i jego polityczny los został przesądzony. Gdy dziennikarze (także z TVN!) po wakacjach uganiali się za Nowakiem po korytarzach sejmowych, próbując dowiedzieć się, kiedy dotrzyma słowa i złoży mandat, ten ucinał jakąkolwiek dyskusję, atakując ich, że… zna ich poglądy. Jak widać – poczucie władzy i układy są silniejsze od przyzwoitości. Znamy to z wielu przykładów, jednak chyba żaden nie był tak jawnie bezczelny. Widocznie udało się skutecznie zablokować kontrolę oraz „crossowanie” rachunków pana posła i jego małżonki.

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Grzegorz Wszołek