GP: Za Trumpa Europa przestanie być niemiecka »
CZYTAJ TERAZ »
AH
Anna Halves, która kieruje Klubem „Gazety Polskiej” w Hamburgu, spędza wraz z mężem wakacje nad polskim morzem. Niestety, tegorocznego wypoczynku na pewno nie będzie wspominać zbyt dobrze – kilka dni po przyjeździe małżeństwu ukradziono samochód wraz z bagażem.
– Do Polski przyjechaliśmy10 sierpnia, a już po czterech dniach, w czwartek nad ranem, sprzed domu, w którym się zatrzymaliśmy, ukradziono nam samochód – mówiła Halves.
Okradziona skarżyła się również na opieszałe działania polskiej policji.
– Kradzież zgłosiliśmy w czwartek, a dotychczas nie otrzymaliśmy żadnego dokumentu, który moglibyśmy przekazać ubezpieczycielowi i policji niemieckiej. W ogóle, przynajmniej my mamy takie wrażenie, polscy funkcjonariusze niezbyt interesują się naszą sprawą. Tłumaczą wszystko procedurami. Szukamy więc auta na własną rękę, pytamy ludzi, rozdajemy ulotki – opowiadała szefowa Klubu „GP” w Hamburgu.
W sobotę telefony Komendy Powiatowej Policji w Kołobrzegu, gdzie zgłoszono kradzież, milczały. Udało nam się jednak porozmawiać z rzecznikiem prasowym tamtejszej policji, ale… akurat jest na urlopie i poprosił o telefon w poniedziałek, bo dopiero wtedy będzie mógł powiedzieć coś na temat kradzieży. Dopytywany, co mają zrobić okradzeni turyści, poradził, aby zgłosili się na policję w Kołobrzegu i tam otrzymają zaświadczenie o zdarzeniu.
– To powinno wystarczyć ubezpieczycielowi czy policji w Niemczech – tłumaczył sierż. szt. Tomasz Kwaśnik, oficer prasowy KPP w Kołobrzegu. Dodawał, że do tej pory takie zaświadczenia były honorowane. To niestety tyle, co w tej chwili policja może zrobić...
Wygląda więc na to, że na razie okradzione małżeństwo może liczyć na pomoc znajomych i ludzi dobrej woli. Dla wszystkich, którzy mogliby przekazać informacje na temat ukradzionego samochodu oraz znajdującego się w nim sprzętu do kitesurfingu, podajemy dane i okoliczności zdarzenia.
Do kradzieży doszło w czwartek, 14 sierpnia, nad ranem w miejscowości Grzybowo koło Kołobrzegu.
Ukradziony samochód to szary Volkswagen Transporter T4, o numerach rejestracyjnych HH MH 2266. Na aucie był beżowy bagażnik o rozmiarach 2,2 m na 7 cm. W samochodzie znajdował się sprzęt do kitesurfingu. Chodzi o sprzęt marki „Core”, model GTS3, 13m kwadratowych oraz GT – 7 metrów kwadratowych i GT – 9 metrów kwadratowych. Deski: Carved Imperator IV custom (134cmx41,5cm czarna z czerwonymi napisami), Spleene Door 59/ht z roku 2012 (biała) i RL Boards Zephyr 144cmx44cm (czarna z żółtymi napisami).
Za pomoc przy odnalezieniu wyznaczono nagrodę. Kontakt: telefon 94 3530075 lub 00491723947198.
Źródło: niezalezna.pl
– Do Polski przyjechaliśmy10 sierpnia, a już po czterech dniach, w czwartek nad ranem, sprzed domu, w którym się zatrzymaliśmy, ukradziono nam samochód – mówiła Halves.
Okradziona skarżyła się również na opieszałe działania polskiej policji.
– Kradzież zgłosiliśmy w czwartek, a dotychczas nie otrzymaliśmy żadnego dokumentu, który moglibyśmy przekazać ubezpieczycielowi i policji niemieckiej. W ogóle, przynajmniej my mamy takie wrażenie, polscy funkcjonariusze niezbyt interesują się naszą sprawą. Tłumaczą wszystko procedurami. Szukamy więc auta na własną rękę, pytamy ludzi, rozdajemy ulotki – opowiadała szefowa Klubu „GP” w Hamburgu.
W sobotę telefony Komendy Powiatowej Policji w Kołobrzegu, gdzie zgłoszono kradzież, milczały. Udało nam się jednak porozmawiać z rzecznikiem prasowym tamtejszej policji, ale… akurat jest na urlopie i poprosił o telefon w poniedziałek, bo dopiero wtedy będzie mógł powiedzieć coś na temat kradzieży. Dopytywany, co mają zrobić okradzeni turyści, poradził, aby zgłosili się na policję w Kołobrzegu i tam otrzymają zaświadczenie o zdarzeniu.
– To powinno wystarczyć ubezpieczycielowi czy policji w Niemczech – tłumaczył sierż. szt. Tomasz Kwaśnik, oficer prasowy KPP w Kołobrzegu. Dodawał, że do tej pory takie zaświadczenia były honorowane. To niestety tyle, co w tej chwili policja może zrobić...
Wygląda więc na to, że na razie okradzione małżeństwo może liczyć na pomoc znajomych i ludzi dobrej woli. Dla wszystkich, którzy mogliby przekazać informacje na temat ukradzionego samochodu oraz znajdującego się w nim sprzętu do kitesurfingu, podajemy dane i okoliczności zdarzenia.
Do kradzieży doszło w czwartek, 14 sierpnia, nad ranem w miejscowości Grzybowo koło Kołobrzegu.
Ukradziony samochód to szary Volkswagen Transporter T4, o numerach rejestracyjnych HH MH 2266. Na aucie był beżowy bagażnik o rozmiarach 2,2 m na 7 cm. W samochodzie znajdował się sprzęt do kitesurfingu. Chodzi o sprzęt marki „Core”, model GTS3, 13m kwadratowych oraz GT – 7 metrów kwadratowych i GT – 9 metrów kwadratowych. Deski: Carved Imperator IV custom (134cmx41,5cm czarna z czerwonymi napisami), Spleene Door 59/ht z roku 2012 (biała) i RL Boards Zephyr 144cmx44cm (czarna z żółtymi napisami).
Za pomoc przy odnalezieniu wyznaczono nagrodę. Kontakt: telefon 94 3530075 lub 00491723947198.
Źródło: niezalezna.pl
Zobacz więcej
Niezależna TOP
