W miejscowości Gąsewo (woj. mazowieckie) odsłonięto pomnik poległych i pomordowanych żołnierzy AK, NSZ i NZW. Wśród upamiętnionych symboliczną mogiłą znalazł się m.in. Mieczysław Dziemieszkiewicz „Rój”.
–
Pomnik poświęcony jest 23 partyzantom z Gąsewa i ziemi makowskiej (chodzi o Maków Mazowiecki – red.), których miejsc pochówku w większości nie znamy, dlatego jest to symboliczna mogiłą – wyjaśnia poseł PiS Arkadiusz Czartoryski, jeden z fundatorów pomnika. –
Wielu z nich stało się bohaterami już słynnego, choć jak dotąd nieukończonego filmu „Historia „Roja”, czyli w ziemi lepiej słychać”. Na pomniku widnieją nazwiska, m.in.11 partyzantów z placówki Gąsewo AK, którzy aresztowani przez UB i NKWD w typowym doraźnym wyroku sądu komunistycznego, na początku 1946 roku, skazani zostali na karę śmierci i są pochowani w nieznanym miejscu – mówi Czartoryski.
Wśród upamiętnionych znalazł się również chorąży Witold Borucki „Babinicz”, żołnierz AK obwodu Maków Mazowiecki.
–
Ścigany po wojnie przez komunistów dowódca XVI okręgu Narodowego Zjednoczenia Wojskowego „Tęcza” Borucki, został zamordowany przez agentów UB – tłumaczy parlamentarzysta.
Na pomniku widnieją też nazwiska Bolesława Częścika zamordowanego na Mokotowie w 1951 roku, Jana Szewczyka jednego z pierwszych organizatorów AK na ziemi makowskiej, więzienia Pawiaka, aresztowanego przez Niemców w roku 1940, zamordowanego w Oświęcimiu w grudniu 1941 r. oraz Kazimierza Majkowskiego, poległego w czerwcu 1944 w walce z Niemicami.
–
Tym pomnikiem oddajemy również cześć braciom Dziemieszkiewiczom – Romanowi i Mieczysławowi – wyjaśnia z kolei senator PiS Robert Mamątow.
Roman Dziemieszkiewicz „Pogoda” to dowódca Narodowych Sił Zbrojnych. Po wojnie dowodził akcją przeprowadzoną w nocy z 1 na 2 maja 1945 roku, w której udało się odbić z aresztu Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Krasnosielcu kilkudziesięciu żołnierzy NSZ i Armii Krajowej, przeznaczonych do wywiezienia na Syberię.
–
„Pogoda” zginął w końcu 1945 roku z rąk NKWD, w chwili, w której wstawił się za gwałconą na dworcu w Ciechanowie przez czerwonoarmistów kobietą. Jego brat Mieczysław Dziemieszkiewicz „Rój” walczył do 1951 roku. Zginął w obławie, otoczony przez kilkuset żołnierzy i milicjantów. I choć był tylko z jednym ze swoich żołnierzy, to bronili się przez kilka godzin – opowiada Mamątow.
Odsłonięcie pomnika w Gąsewie odbyło się w niedzielę, 10 sierpnia. Wśród gości, którzy wzięli udział w uroczystości, znalazły się rodziny żołnierzy antykomunistycznego podziemia zbrojnego oraz grupy rekonstrukcji historycznej. Pomnik ufundowany został przez społeczny komitet, złożony z członków rodzin partyzantów, a także parlamentarzystów – posła Arkadiusza Czartoryskiego i senatora Roberta Mamątowa.
Źródło: niezalezna.pl
Paweł Krajewski