10 lipca po raz kolejny zgromadzimy się, by wspomnieć ofiary katastrofy smoleńskiej. – Gdyby nie te nasze comiesięczne marsze, już dzisiaj ofiary katastrofy byłyby zapomniane – mówi „Codziennej” Sylwester Śpiewak, górnik z kopalni w Mysłowicach, której delegacja co miesiąc uczestniczy w Marszu Pamięci.
W czwartek 10 lipca po raz pięćdziesiąty pierwszy spotkamy się na uroczystej mszy św. w archikatedrze św. Jana Chrzciciela. Nabożeństwo w intencji Marii i Lecha Kaczyńskich oraz innych ofiar katastrofy smoleńskiej rozpocznie się o godz. 19. Po mszy tradycyjnie odbędzie się Marsz Pamięci przed Pałac Prezydencki.
– Nie możemy zapomnieć o ofiarach katastrofy. Musimy dążyć do prawdy tak, aby z tego, co się stało 10 kwietnia 2010 r., wyciągnąć wnioski i rozliczyć winnych – mówi nam Sylwester Śpiewak.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
jal