Odnosząc się do zapowiedzianego przez PiS wniosku o postawienie szefa NBP przed Trybunałem Stanu, konstytucjonalista dr Ryszard Piotrowski tłumaczy, że w przypadku Marka Belki można mówić o złamaniu konstytucji.
- Konstytucja wyraźnie ustanawia zasadę apolityczności prezesa banku centralnego. Ta zasada jest w konstytucji wyrażona w słowach, że prezes banku centralnego nie może być członkiem partii politycznej i nie może prowadzić działalności nie dającej się pogodzić z godnością sprawowanego urzędu. To sformułowanie jest rozumiane w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego i w doktrynie jako wymaganie apolityczności. Nie chodzi tylko o to, żeby Prezes nie należał do partii politycznej... - tłumaczy dr Piotrowski.
Konstytucjonalista przyznaje, że sprawą Marka Belki powinien zająć się Trybunał Stanu.
- Można mówić o złamaniu konstytucji tym bardziej, że ustawodawca w 2001 roku uzupełnił ustawę o Trybunale Stanu, która tych spraw dotyczy w ten sposób, że stwierdził w tej ustawie, że konstytucję można naruszyć nieumyślnie. To nieumyślne naruszenie polega na tym, że mamy do czynienia z naruszeniem lekkomyślnym lub wynikającym z niedbalstwa. Trybunał Stanu powinien to rozstrzygnąć - podkreśla dr Piotrowski
Zobacz całą rozmowę Magdaleny Michalskiej z dr. Ryszardem Piotrowskim, konstytucjonalistą, wykładowcą Uniwersytetu Warszawskiego:
Źródło: niezalezna.pl,vod.gazetapolska.pl
rz