KULISY AFERY: Sienkiewicz unikał spotkań z dziennikarzami przed publikacją nagrań

Okazuje się, że jeszcze przed publikacją stenogramów z nagrań w restauracji "Sowa i przyjaciele", dziennikarze tygodnika „Wprost” próbowali spotkać się z szefem MSW Bartłomiejem Sienkiewiczem. Chodziło o ustalenie, czy resort wie o procederze nagrywania najważniejszych osób w państwie. Sienkiewicz unikał jednak spotkania z dziennikarzami.

Michał Majewski, kierujący działem śledczym tygodnika „Wprost”, postanowił odnieść się do zarzutów o działanie wbrew interesom państwa. Bez refleksji. Dziennikarz ujawnia, że redakcja, po otrzymaniu nagrań, próbowała spotkać się z ministrem Sienkiewiczem.

- Niespełna dwa tygodnie temu weszliśmy w posiadanie dwóch nagrań: rozmów ministra Bartłomieja Sienkiewicza z prezesem NBP Markiem Belką oraz spotkania Sławomira Nowaka z Andrzejem Parafianowiczem. Redaktor naczelny tygodnika Sylwester Latkowski poprosił dziennikarzy, z którymi pracuje o sporządzenie stenogramów z nagrań i sprawdzenie, czy do wspomnianych spotkań rzeczywiście doszło. Informacje od źródła wskazywały, że nagrań może być więcej, a proceder rejestrowania spotkań mógł mieć dużą skalę. Sytuacja wydała się być nadzwyczajna. Latkowski postanowił w tej sprawie spotkać się z szefem MSW Bartłomiejem Sienkiewiczem. W mniejszym stopniu, po to, by wypytywać o jego spotkanie z Belką. Chodziło o propaństwowy instynkt – napisał na łamach serwisu wprost.pl Michał Majewski.

Sienkiewicz najwyraźniej nie miał zamiaru spotykać się z dziennikarzami. Redakcja próbowała ustalić, czy MSW w ogóle wie o całej sprawie i skali procederu nagrywania. Pomimo licznych prób kontaktu telefonicznego i SMS-ach do szefa resortu spraw wewnętrznych, żadnej reakcji nie było.

Redaktor naczelny Sylwester Latkowski próbował także skontaktować się z Bartłomiejem Sienkiewiczem za pośrednictwem szefa CBA Pawła Wojtunika. Wojtunik dzwonił nawet do Sienkiewicza „z bezpiecznej linii”, a później spotkał się z nim. Wówczas okazało się, że szef MSW nie ma zamiaru spotkać się z dziennikarzami „Wprost”.

 

Źródło: wprost.pl,niezalezna.pl