- Jadąc tu, zatrzymałam się w Częstochowie, aby się pomodlić i prosić o wspomożenie Boże. Tam umocniło się we mnie tylko przekonanie, że mamy tylko jedno narzędzie obrony, które musimy wspólnie dzierżyć. To Miłość. Jej nie zniszczą żadne kłamliwe zakusy władzy ani wpływy z zewnątrz. Ani w Polsce, ani na Węgrzech. Niech Bóg ma w swojej opiece Polskę i Węgry - powiedziała Annamaria Petho, prezes stowarzyszenia Kobiety na Rzecz Narodu Węgierskiego, na Zjeździe Klubów "GP".
Tomasz Sakiewicz poprosił węgierskich gości, by wyjaśnili, jak to jest z polityką premiera Viktora Orbana wobec Rosji. -
To w polskich mediach jest często wykorzystywane do skłócenia naszych narodów. Chcielibyśmy, aby nasi goście odnieśli się do tego tematu - zaapelował Sakiewicz. -
Rząd Wiktora Orbana jest rządem bardzo realistyczym. Orban dobrze wie, jakie jest polityczne pochodzenie Putina. Wie też doskonale, jaka była polityka radziecka za czasów Gorbaczowa, następnie rosyjska za czasów Borysa Jelcyna. Wie, z kim ma doczynienia - powiedział dr Konrad Sutarski, przedstawiciel dr Laszlo Csizmadii, prezesa COF.
- Na Węgrzech znajduje się elektrownia atomowa. Musimy odnowić jeden z jej bloków. Ponieważ została zbudowana jeszcze za czasów Związku Radzieckiego, najtaniej i najprościej było zrealizować ten projekt własnie przy pomocy Rosji. I chcemy współpracować z Rosją gospodarczo, ale kiedy zacznie prowadzić politykę pokojową, a nie pełną agresji - powiedział dr Sutarski. Dodał, że rząd węgierski wyraźnie określił swoje stanowisko wobec Rosji, krytykując aneksję Krymu
. - Wiktor Orban stanął po stronie Ukrainy, podkreślając, że Kreml nie ma żadnych praw do tego terytorium - podkreślił.
- Jak to zrobić, by dwukrotnie wygrać wybory, mając tak konserwatywny program? - zapytał węgierskich gości Tomasz Sakiewicz, nawiązując do niedawnego sukcesu Fideszu, który znów zdobył większość w parlamencie i umocnił pozycję swojego lidera Viktora Orbana.
- Politolodzy na całym świecie często zastanawiają się, co jest kluczem sukcesu Fideszu i Viktora Orbana. To wartości, którymi się kieruje. Jego konsekwencja i bezkompromisowość. Po raz kolejny odwołał się do swojego żelaznego elektoratu podczas tych wyborów. I to wystarczyło. Żelaznego, czyli do osób ceniących chrześcijańskie wartości, i tych, dla których ważna jest tożsamość narodowa. Okazało się, że to wciąż jest mocny fundament do budowania sukcesu politycznego na Węgrzech - powiedziała Annamaria Petho. Jak podkreśliła, Wiktor Orban postawił też na ruchy społeczne analogiczne do polskich Klubów "Gazety Polskiej" i to również jest ogromną częścią jego sukcesu wyborczego.
- Wiedział, jak skupić wokół siebie ludzi. To kluby społeczne wyniosły go do władzy. Pokazał bowiem, że ma aktywne zaplecze nie tylko polityczne, ale przede wszystkim społeczne - zaznaczyła.
Tomasz Sakiewicz, dziękując naszym węgierskim przyjaciołom, że po raz kolejny już przyjechali do Polski na Zjazd Klubów "GP", zapewnił, że w marcu odbędzie się kolejny Wielki Wyjazd na Węgry.
Po rozmowie z Węgrami przyszedł czas na dyskusję o problemach związanych z polskim rynkiem medialnym. Z klubowiczami rozmawiał m.in. dyrektor generalny TV Republika Radosław Dobrzański. -
Utrzymujemy się na rynku już ponad rok. Na bardzo trudnym rynku. Jesteśmy teraz w kluczowym momencie dzialalności. Musimy zacząć finansować się komercyjnie, czyli z reklam, które pokryją koszty produkcji. Dlatego właśnie teraz jest szalenie ważne, byśmy mieli wsparcie z Państwa strony. Najważniejsza bowiem jest oglądalność. Kiedy będziemy mogli pochwalić się wysokim wskaźnikiem oglądalności, przyjdą reklamodawcy, którzy pozwolą nam się utrzymać. Obecnie potrzebujemy jednak także wsparcia finansowego na bieżącą działalność. Stąd prośba do państwa, by nas wspomóc poprzez zakup Kart Telewizji Republika. Dzięki temu jesteśmy w stanie dalej funkcjonować. Obecnie jesteśmy zależni od naszych widzów.
Dobrzański przypomniał również o możliwości wsparcia wolnych mediów poprzez zakup akcji TV Republika.
- Wystarczy, aby kazdy członek klubu "GP" wykupił akcje za 100 zl i wszystkie zostaną sprzedane. To nie tylko wsparcie TV, ale także inwestycja i szansa na zysk - dodał Tomasz Sakiewicz.
Źródło: niezalezna.pl
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
kp