Dzisiaj Prokurator Generalny Adam Bodnar skierował do Sejmu wniosek o uchylenie immunitetu byłemu ministrowi obrony narodowej, a obecnie szefowi klubu PiS, Mariuszowi Błaszczakowi. Chodzi o ujawnienie przez byłego ministra sporządzonych za czasów poprzednich rządów Donalda Tuska planów, z których jasno wynikało, jaki los miał spotkać Polskę wschodnią na wypadek konfliktu.
Przed dwoma tygodniami portal niezalezna.pl ustalił, że prokuratura zażądała od TVP materiałów dotyczących serialu „Reset". Przede wszystkim chodziło o 12. odcinek „Linia Wisły”, w którym pokazano odtajnione dokumenty opracowanego za czasów poprzednich rządów Donalda Tuska planu "Warta". Wynikało z nich, że w razie napaści Rosji Polska oddałaby niemal bez walki blisko połowę terytorium. Strategię odtajnił były już szef MON Mariusz Błaszczak i to jego dotyczy formalnie śledztwo wszczęte po zawiadomieniu szefa SKW Jarosława Stróżyka.
Dzisiaj Bodnar skierował do Sejmu wniosek o uchylenie immunitetu Mariusza Błaszczaka.
– głosi komunikat rzeczniczki Prokuratora Generalnego, Anny Adamiak.
Wcześniej, komentując ustalenia portalu niezalezna.pl, Błaszczak stwierdził, że decyzja o odtajnieniu była "jego obowiązkiem".
- napisał.
- Bez chwili zawahania zrobiłbym to drugi raz i bodnarowcy mnie nie wystraszą - dodał.
„Plan użycia Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej Warta – 00101” podpisany przez ówczesnego Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Mieczysława Cieniucha i zatwierdzony 11 lipca 2011 r. przez ówczesnego szefa MON, a obecnie kierownika ambasady RP w Waszyngtonie, Bogdana Klicha, - zakładał - jak wskazywał Błaszczak - wycofanie się polskich jednostek za Wisłę w przypadku regularnej agresji ze strony Rosji.
W praktyce oznaczałoby to utratę ok. 40 proc. powierzchni kraju. - Dokumenty dobitnie pokazują, że Lublin, Rzeszów i Łomża mogły być polską Buczą - mówił wówczas Mariusz Błaszczak.
Temu tematowi poświęcony został również odcinek 12. „Linia Wisły” serialu „Reset”, którego autorami byli profesor Sławomir Cenckiewicz i redaktor Michał Rachoń.
Jak ustalił portal niezalezna.pl, postępowanie prowadzone przez prokuraturę może zostać wykorzystane także do ataku na autorów serialu "Reset".