Jak ujawnił jeden z internautów, siłą przejęta przez wysłanników Tuska Telewizja Polska najwyraźniej próbuje oszukiwać swoich widzów. Relacjonując wydarzenia z Londynu, dziennikarz połączył się z wysłannikiem w tymże mieście, jednak miejsce, w którym się znajdował, wygląda identycznie jak... rynek w Kępnie.
Przejęta nielegalnie po objęciu władzy przez ekipę Donalda Tuska telewizja raz po raz zalicza wpadki. Jeden z internautów wytropił kolejną.
Podczas relacji z Londynu, dziennikarz TVP połączył się z wysłannikiem telewizji w tym brytyjskim mieście. Według internauty korespondent nie znajdował się jednak w Londynie, a w...Kępnie.
Jak zwrócił uwagę, miejsce, z którego relacjonował wydarzenia z Londynu dziennikarz Artur Kieruzal wyglądało identycznie, jak rynek w Kępnie:
Tak się składa, że z tego miasta pochodzi "londyński" korespondent TVP - czyli Kieruzal.
Korespondent TVP w Londynie...
— Prem 🇵🇱 #DrużynaNawrockiego 🤝🏻🕊 (@tjzeero) December 29, 2024
a dokładniej na Rynku w Kępnie w Polsce...
Może jak Kevin wsiadł na Święta nie w ten samolot 😉@RepublikaTV @MironaHolda pic.twitter.com/Kc4WaqQ1EV