W Warszawie o godz. 13:00 tłumy Polaków ruszyły w Marszu Papieskim. Po godz. 15 dziesiątki tysięcy uczestników Marszu dotarły do Kościoła św. Stanisława Kostki, w którym znajduje się grób ks. Jerzego. Tegoroczna edycja jest wyjątkowa z uwagi na to, że jego celem jest również upamiętnienie 40. rocznicy brutalnego zamordowania ks. Jerzego Popiełuszki, który zginął z rąk komunistów 19 października 1984 roku we Włocławku. "Tysiące ludzi tu zebranych to wielki sukces ks. Jerzego...", ocenił Tomasz Sakiewicz, red. "Gazety Polskiej", "Gazety Polskiej Codziennie" i prezes TV Republika. Uczestnicy Marszu Papieskiego pamiętali też o ks. Michale Olszewskim, więzionym przez reżim Koalicji 13 Grudnia. "Uwolnić księdza Michała!" - krzyczeli.
Tak skandowali uczestnicy Marszu Papieskiego, co powinno dać do myślenia obecnie rządzącym:
Przemarsz rozpoczął się o godz. 13.00 w kościele św. Anny w Warszawie. Uczestnicy wydarzenia przejdą następnie pod sanktuarium bł. ks. Jerzego Popiełuszki, gdzie zwieńczeniem była wspólna Msza święta o godz. 16.
Narodowy Marsz Papieski organizowany jest pod hasłem "Zło dobrem zwyciężaj".
W wydarzeniu, jak co roku, biorą udział również Kluby "Gazety Polskiej" z całego kraju. W galerii zdjęć powyżej mogą Państwo zobaczyć, jak Polacy - w tym Klubowicze - gromadzili się jeszcze przed rozpoczęciem wydarzenia, a także jak duże tłumy znalazły się w Warszawie, by wspólnie uczcić pamięć dwóch wielkich Polaków - Jana Pawła II oraz ks. Jerzego Popiełuszki.
Razem z Klubowiczami maszerowali czołowi politycy polskiej opozycji - m.in. Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości oraz Mariusz Błaszczak, były szef MON.
Na chwilę przed wymarszem, na antenie Republiki głos zabrał szef stacji, red. naczelny "Gazety Polskiej" i "Gazety Polskiej Codziennie" - Tomasz Sakiewicz.
"Jesteśmy w tej chwili w sektorze Klubów Gazety Polskiej, ale jak przejdziemy w inne miejsca, zobaczymy tysiące ludzi niezwiązanych z Klubami, ale oni - co ciekawe - oglądają Republikę. Jak pytałem, skąd wiedzą o uroczystości, powiedzieli wprost, że od nas. Jest to wielki sukces ks. Jerzego. Po 40 latach jego myśl tu jednoczy ludzi. Minęło 40 lat. Młodsi ludzie nie mieli szansy go poznać, ale wszyscy słyszymy jego głos, jego nauki, i one potrafią tysiące ludzi zjednoczyć, sprowadzić do tego, że są teraz razem, wspólnie się modlą i śpiewają, a także chcą budować solidarność i to, co stanowi polską tożsamość"
Inni mogą też walczyć modlitwą. Jak mawiał Pius IX przed objawieniami w Gietrzwałdzie, "wy Polacy musicie walczyć z grzechem, a najlepszy w takiej walce jest różaniec"'.
Nie czujemy się bezpieczne. Póki co mamy prawo do swojego zdania i możemy je wypowiedzieć. Mamy coraz mniejsze prawa, narzucane są nam rzeczy, z którymi niekoniecznie się zgadzam, a muszę na nie przystać. Rzekoma większość jest za.
- Jestem zdecydowaną przeciwniczką tego, co rząd Donalda Tuska robi. Miałyśmy dość dużo praw i było naprawdę dobrze. Niestety, coraz częściej jest to ukrócane. Narzuca nam się coraz więcej rzeczy, które w naszym kraju nie są zakorzenione. Czuję się zagrożona imigracją w obecnym kształcie czy zmianami prawa dotyczącymi aborcji - to ukrócenie naszych praw, a nie danie kobiecie swobody"
- kończy Magda.
Wydarzenie, jakim jest Narodowy Marsz Papieski, było zaplanowane z dużym wyprzedzeniem. O dziwo, nie uwzględniły tego władze Warszawy.
Na stronie Warszawskiego Transportu Publicznego pojawiła się informacja o zaplanowanych na ten weekend pracach remontowych stacji M1 Racławicka. Pociągi kursują od stacji Kabaty do Wilanowskiej.
Jest to poważne utrudnienie dla tych, którzy chcieli dostać się dziś na Stare Miasto, skąd startował Marsz Papieski. Kursowała komunikacja zastępcza.