Ani Wody Polskie, ani miasto Jelenia Góra nie przyznają się do zarządzania przerwanym przez traktor odcinkiem wałów. Prawdopodobnie doszło do ingerencji w starą poniemiecką groblę – twierdzą Wody Polskie.
We wtorek w Prokuraturze Rejonowej w Jeleniej Górze zostało wszczęte śledztwo w sprawie przerwania 15 września 2024 roku w Jeleniej Górze – Cieplicach wałów przeciwpowodziowych poprzez wykopanie, przy użyciu koparki, przepustu.
W Jeleniej Górze doszło do licznych zalań i podtopień. Mieszkańcy miasta w mediach społecznościowych alarmowali o sytuacji w ośrodku Holiday Park & Resort, na którego terenie koparki przekopały wały, co spowodowało, że woda wydostała się na ulice.
Niezależna.pl zapytała Wody Polskie o to czy zarządza tym odcinkiem nadrzecznego terenu.
"W problematycznym miejscu nie ma wałów przeciwpowodziowych w administracji Wód Polskich RZGW we Wrocławiu lub obiektów w naszym zarządzie. Prawdopodobnie doszło do ingerencji w starą poniemiecką groblę, która kiedyś oddzielała istniejące tam stawy. Nie są to jednak tereny zarządzane przez naszą instytucję” – odpowiedział rzecznik RZGW we Wrocławiu.
Do problematycznego odcinka infrastruktury nie przyznaje się też miasto Jelenia Góra.
Na terenie ośrodka Holiday Park & Resort w Jeleniej Górze, ani w bezpośrednim sąsiedztwie kompleksu nie znajdują się żadne elementy infrastruktury przeciwpowodziowej Miasta Jelenia Góra. W związku z informacją o rozpoczęciu śledztwa przez Prokuraturę Rejonową w Jeleniej Górze do czasu zakończenia postępowania nie będziemy komentować tej sprawy