„GPC”: Będą kolejne podwyżki cen gazu, prądu, wody i ścieków. Rośnie też inflacja
Na utrzymanie domu statystyczna rodzina wydaje już prawie 1418 zł – wynika z szacunków HREIT opartych na danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), czyli o ponad 7 proc. więcej niż przed rokiem. Kwota ta nie zawiera rat kredytów zaciągniętych na zakup nieruchomości i w bardzo niewielkim stopniu uwzględnia czynsz za najem mieszkań. Jeśli więc ktoś jest najemcą albo ma kredyt, to jego miesięczne wydatki są znacznie wyższe.
Jak podaje HREIT, za mieszkanie płacimy o prawie 95 zł więcej niż w analogicznym okresie ub.r.
– W naszych kalkulacjach uwzględniamy wydatki na ogrzewanie i nośniki energii, ale też inne media, wywóz nieczystości, zakup AGD, mebli, oświetlenia, dekoracji, a także koszty usług takich jak sprzątanie czy naprawy i remonty – wyjaśnia Bartosz Turek, główny analityk HRE Investments.
Najmocniej wzrosły ostatnio stawki za wywóz śmieci, ciepło i prąd. Prezentowane szacunkowe koszty utrzymania opierają się na informacjach na temat inflacji publikowanych w cyklu miesięcznym przez GUS, a ta w ubiegłym miesiącu ponownie wzrosła o 4,3 proc.
Na początku 2025 r. kolejna z zaplanowanych przez rząd drastycznych podwyżek cen energii
Ekonomiści z Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) zwrócili uwagę, że wysokie tempo wzrostu cen jest efektem głównie lipcowych podwyżek opłat za energię (9 proc. r/r). Dane roczne pokazują wzrosty cen w niemal wszystkich kategoriach. Ekonomiści ING Banku Śląskiego przewidują, że szczyt inflacji nastąpi w I kwartale 2025 r. (ok. 6 proc. r/r).
– Podwyżki cen wody i ścieków będą się pojawiać jeszcze w kolejnych miesiącach – przewidują eksperci z mBanku. Będą też kolejne podwyżki cen gazu i prądu. – Druga z zaplanowanych przez rząd drastycznych podwyżek cen energii elektrycznej zostanie wprowadzona 1 stycznia 2025 r. Cena energii elektrycznej dla milionów Polaków w 2025 r. będzie wyższa za sześć miesięcy o ponad 50 proc. względem cen energii z czerwca 2024 r.
– wylicza Janusz Kowalski, poseł PiS. – Jeszcze gorsza sytuacja ma miejsce w sektorze gazu ziemnego. Ogrzewający się gazem zapłacą w najbliższym okresie grzewczym nawet 1000 zł więcej za gaz ziemny. Rząd obniża cenę gazu ziemnego z 290 zł do 239 zł/MWh, finansując to nie z budżetu państwa, ale z zabrania pieniędzy odbiorcom z kolejnej taryfy na gaz ziemny. Innymi słowy w 2026 r. Polacy spodziewać się mogą dodatkowej podwyżki za gaz ziemny finansującej wydatki z okresu 2024/2025 – zapowiada.
Rosną prognozy inflacyjne
Przed większym, niż się oczekuje, wzrostem cen ostrzegają też eksperci Allianz Trade w swoim najnowszym raporcie. „W perspektywie krótkoterminowej polski projekt budżetu stwarza ryzyko inflacyjne i prawdopodobnie opóźni obniżki stóp procentowych” – wskazują, przypominając, że inflacja zasadnicza wzrosła z niedawnego niskiego poziomu 2 proc. r/r w marcu 2024 r. do 4,3 proc. w sierpniu, napędzana rosnącymi cenami żywności i energii. Biorąc pod uwagę dodatkową presję inflacyjną, Allianz Trade podniósł prognozy średniorocznej inflacji do 3,8 proc. w 2024 r. i 4,5 proc. w 2025 r. (z odpowiednio 3,6 proc. i 3,8 proc. w czerwcu). „Oczekujemy również, że polski bank centralny, który od października 2023 r. utrzymuje główną stopę procentową na niezmienionym poziomie 5,75 proc., odłoży kolejną obniżkę stóp do II kwartału 2025 r., w porównaniu z naszą poprzednią prognozą obniżki w grudniu 2024 r.
Warto zauważyć, że szybko rosną też ceny w sklepach spożywczych. Z raportu UCE Research i Uniwersytetu WSB Merito wynika, że w sierpniu ceny podstawowych artykułów wzrosły o 4,3 proc. w ujęciu rocznym, podczas gdy w lipcu wzrost wyliczony według tej samej metodologii wyniósł 3,9 proc., a w czerwcu – 3,1 proc. W ostatnim miesiącu podwyżki odnotowano aż w 16 spośród 17 badanych kategorii.
Czytaj więcej w dzisiejszym wydaniu "Gazety Polskiej Codziennie"!
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
