"Prezes UODO spełnił życzenie posłanki KO Agnieszki Pomaski". Instytucja sprawdzi darowizny na PiS

Posłanka KO Agnieszka Pomaska na początku września poinformowała, że „w związku z groźbami wykorzystania przez polityków PiS niezgodnie z prawem” danych osobowych wpłacających darowizny na rzecz partii złożenie zawiadomienie do Urzędu Ochrony Danych Osobowych. We wtorek prezes UODO Michał Wróblewski poinformował posłankę, że podejmuje działania „mające na celu wyjaśnienia zgodność przetwarzania danych” osób fizycznych dokonujących wpłat na partię Jarosława Kaczyńskiego.

🛑Dostałam odpowiedź z Urzędu Ochrony Danych Osobowych na pismo ws. możliwego naruszenia przepisów o ochronie danych przez polityków PiS. UODO wszczęło postępowanie⤵️ pic.twitter.com/vNwiaaJvAs

— Agnieszka Pomaska (@pomaska) September 10, 2024

Portal niezalezna.pl poprosił o komentarz w tej sprawie skarbnika PiS Henryka Kowalczyka. 

Kto chce, do celów wewnętrznych podaje numer PESEL. Nie jest to obowiązkowe. Jeżeli ktoś sobie tego nie życzy, to go nie podaje. Dzięki numerowi PESEL jesteśmy wstanie zweryfikować, czy ktoś nie wpłacił za dużo pieniędzy, bo każdego obowiązuje limit  64, 5 tys., jeżeli chodzi o wpłaty roczne. Każdy może podać PESEL, jeżeli wyraża taką wolę, więc się nie obawiamy

– powiedział.

 Zaznaczył, że  „główną troską” PiS jest to, aby PESEL osób wpłacających na partię nie był wykorzystany do innych celów.

Wszystkie partie zbierają PESEL-e. Przypomnę listy poparcia do parlamentu, na które zbiera się podpisy. Zawierają pełny adres i numer PESEL. Gdyby było to podważone, oznaczałoby, że wszystkie listy poparcia z kandydatami byłyby naruszeniem prawa. Ważna jest ochrona danych, a nie sam fakt ich zbierania. Nie mam żadnej obawy wobec działań UODO. KO powinna się zastanowić, co i jak skarżą, bo skarżą być może przeciwko sobie

– powiedział Kowalczyk.

 

Źródło: niezalezna.pl

#PiS #PO