KO niepewna władzy w Łódzkiem. Kształt koalicji w sejmiku będzie kluczowy dla przyszłości wsi
Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Lewica w sejmiku woj. łódzkiego razem mają zaledwie o jednego radnego więcej niż Prawo i Sprawiedliwość. Najważniejsi radni KO wywodzą się ze środowiska prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej, dla którego priorytetem jest wspieranie stolicy województwa, a nie małych miejscowości. Ostateczny kształt koalicji w sejmiku i kierunek polityki władz wojewódzkich w dużej mierze będą zależały od decyzji Polskiego Stronnictwa Ludowego wchodzącego w skład Trzeciej Drogi.
Najwięcej głosów z kandydatów PO w wyborach do sejmiku woj. łódzkiego uzyskała wiceprezydent Łodzi Joanna Skrzydlewska. Nieoficjalnie wiadomo, że to ona ma największe szanse na objęcie funkcji marszałka województwa.
- Platforma chce dać Skrzydlewskiej fotel marszałka, żeby nie walczyła o Parlament Europejski
- mówi w rozmowie z Niezalezna.pl znający kulisy polityki tej partii w Łodzi były członek Platformy Obywatelskiej, który chce zachować anonimowość.
Łódzcy politycy w rozmowach z nami często wymieniają też nazwisko Macieja Riemera jako potencjalnego marszałka, wicemarszałka lub członka zarządu województwa. To kolejny polityk związany z prezydent Zdanowską. Obecnie pełni funkcję dyrektora Departamentu Ekologii i Klimatu w Urzędzie Miasta Łodzi. Z zapowiedzi polityków PO wynika, że w zarządzie województwa znajdą się osoby nie tylko z Łodzi, ale najprawdopodobniej będzie w nim więcej niż jeden przedstawiciel partii Donalda Tuska.
Pochodzący z woj. łódzkiego politycy ugrupowań tworzących obecną koalicję rządową deklarują chęć stworzenia koalicji również w sejmiku. Jednocześnie PiS prowadzi rozmowy z przedstawicielami PSL na temat ewentualnej współpracy w sejmiku.
Na utworzenie koalicji na wzór tej rządowej bardzo liczy środowisko Hanny Zdanowskiej.
- Sprawy Łodzi będą priorytetem dla władz wojewódzkich. Trzeba pozyskać jak najwięcej pieniędzy dla miasta. To będzie bardzo ważne przed kolejnymi wyborami samorządowymi, bo w nich już nie wystartuje popularna Hanna Zdanowska, ale jeżeli namaszczony przez nią kandydat będzie mógł chwalić się inwestycjami, będzie widoczny progres, to jego szanse na pewne zwycięstwo będą większe
- mówi nam były polityk PO. Jak podkreślają rozmówcy Niezalezna.pl, opcja „łódzka” z KO ma istotną pozycję polityczną i nie będzie zainteresowana wspieraniem małych miejscowości na większą skalę.
Łódzcy politycy PO w nieoficjalnych rozmowach wskazują na politykę poprzednich władz wojewódzkich jako źródło problemów Łodzi i z tego powodu nie są entuzjastami większych inwestycji na wsiach, gdyż obawiają się, że mogą one oznaczać mniejsze wsparcie dla stolicy województwa. W podobnym tonie publicznie wypowiadała się prezydent Łodzi, która przekonywała, że trudności, z którymi zmagała się Łódź, miały wynikać ze zbyt małego wsparcia ze strony urzędu marszałkowskiego.
PiS w sejmiku woj. łódzkiego zdobyło 16 mandatów, KO 12, Trzecia Droga 4 (z tego PSL 3), Lewica 1. Oznacza to, że PiS ma tylko o jednego radnego mniej niż pozostałe ugrupowania razem wzięte.
Inauguracyjna sesja sejmiku woj. łódzkiego odbędzie się w maju.
Źródło: niezalezna.pl
