10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Złowił w rzece miecz Wikinga

Trevor Penny od lat przeczesuje angielskie zbiorniki wodne z dużym magnesem, którym zbiera metal. Do tej pory jego znaleziska nie były zbyt fascynujące, ale to zmieniło się, gdy ruszył nad rzekę Cherwell w Oxfordshire. Do magnesu przylgnął nie zwykły złom, ale… miecz wikingów sprzed 1200 lat. Zaniesiona do muzeum i zbadana przez naukowców broń była pokryta wiekowymi osadami i mocno skorodowana, jednak udało się ustalić z całą pewnością, że ma ona około 1200 lat i na pewno jest mieczem wikińskim.

Znalazca z mieczem
Znalazca z mieczem
Trevor Penny - ancient-origins.net

Ostatnio tzw. łowienie na magnes staje coraz bardziej popularne nie tylko w Wielkiej Brytanii. Magnes, przywiązany do długiej liny, zarzuca się w wodę i ciągnie po dnie. W rzekach zalega wiele złomu, metalowych rzeczy wyrzucanych przez ludzi na przestrzeni lat, ale jak widać można też dzięki tej metodzie wyciągnąć całkiem ciekawe artefakty. To naprawdę było niesamowite – to najstarsza rzecz znaleziona w tym hrabstwie – ekscytował się znalazca. Miecz pochodzi z burzliwego okresu, kiedy Anglia była wielkim polem bitwy między Anglosasami a najeźdźcami z Danii. Epoka ta była naznaczona walką, niepokojami i wieloma bitwami, w tym m.in. najazdem Wikingów pod Plymouth, a potem ich klęską w walce z wojskami pod dowództwem króla Aethelwulfa z Wessex i jego syna Æthelstana z Kentu.

Trevor Penny nie miał zgody na używanie magnesu w tej okolicach, więc jak mówi: „Był mały spór z właścicielem ziemskim i dyrekcją rzek, którzy nie zezwalają na łowienie na magnes”. Na szczęście sytuacja został załatwiona polubownie: znalazca zgodził się przekazać miecz do muzeum. Ten incydent ukazuje jak krucha jest równowaga między hobby poszukiwacza skarbów a pragnieniem zachowania historycznych artefaktów i wydobycia ich przez archeologów. Choć niejednokrotnie dzięki poszukiwaczom-hobbystom dochodziło w Anglii do odkrycia cennych zabytków to należy pamiętać, że nie zawsze tego typu działalność jest dozwolona, podlega bowiem ograniczeniom prawnym w zależności od miejsca.

Tymczasem broń Wikinga czeka na dalsze badania, być może zostanie pokazana na specjalnej wystawie, do tej pory bowiem bardzo rzadko znajdowano miecze wikińskie w tak nienaruszonym stanie.

 



Źródło: ancient-origins.net

#miecz Wikinga #archeologia #Wielka Brytania #poszukiwacze skarbów #łowienie na magnes

Magdalena Łysiak