Kanclerz Niemiec Olaf Scholz odmawia wysłania Ukrainie rakiet manewrujących Taurus, temat ten powraca jednak w krajowej polityce. W czwartek w Bundestagu ma się odbyć głosowanie w sprawie przekazania Taurusów, a szefowa MSZ Annalena Baerbock bierze pod uwagę wymianę uzbrojenia z Wielką Brytanią, dzięki której Ukraina dostałaby inne rakiety manewrujące – podaje dzisiaj portal tygodnika „Spiegel”.
Baerbock zadeklarowała w niedzielę wieczorem w programie telewizji ARD, że „jest otwarta na propozycję” swojego brytyjskiego odpowiednika Davida Camerona dotyczącą tzw. wymiany pierścieniowej (Ringtausch). Zgodnie z ta koncepcją Niemcy mogłyby przekazać Wielkiej Brytanii swoje rakiety manewrujące Taurus, a w zamian Londyn przekazałby Ukrainie własne rakiety manewrujące Storm Shadow.
Szefowa niemieckiej dyplomacji podkreśliła, że koncepcja takiej wymiany jest pomysłem Berlina, zastosowanym już na początku wojny w Ukrainie, aby dostarczyć jej m.in. czołgi Leopard 2.
W wywiadzie dla „Sueddeutsche Zeitung” Cameron zadeklarował zamiar „ścisłej współpracy” z niemieckimi partnerami, aby pomóc Ukrainie. Jego zdaniem opcja wymiany pierścieniowej pomogłaby rozwiać obawy Scholza o bezpośrednie wciągnięcie Niemiec w konflikt.
„Jesteśmy gotowi rozważyć wszystkie opcje, aby udzielić Ukrainie jak najskuteczniejszego wsparcia” – podkreślił dodał Cameron, zastrzegając, że na razie „nie poda szczegółów, aby nie zdradzać przeciwnikom planów działania”.
Kwestia dostawy rakiet Taurus dla Ukrainy ma być poddana pod głosowanie w Bundestagu w czwartek na wniosek parlamentarzystów chadeckiej Unii CDU/CSU. Wicekanclerz i współprzewodniczący Zielonych Robert Habeck zaapelował do rządzącej koalicji, by „mądrze wykorzystała czas” przed tym głosowaniem.
„Nie zrobi to dobrego wrażenia, jeśli niemiecki parlament nie będzie w tej sprawie jednomyślny”
– ocenił Habeck, zaznaczając, że należy „szybko zapewnić dalsze wsparcie militarne” Ukrainie. „Wiele wskazuje na to, że wniosek chadeków mogą poprzeć niektórzy politycy koalicji z Zielonych i (liberalnej) FDP” – ustalił portal dziennika „Welt”.