Trzy z "wielkiej czwórki" chińskich państwowych banków komercyjnych wstrzymały płatności od objętych zachodnimi sankcjami rosyjskich instytucji finansowych – podał w środę rosyjski prokremlowski dziennik "Izwiestija"
W ocenie gazety decyzja podjęta przez Industrial and Commercial Bank of China (ICBC), China Construction Bank i Bank of China związana jest z ryzykiem sankcji wtórnych.
Podczas gdy trzy chińskie banki poinformowały swoich rosyjskich klientów o swej decyzji w styczniu, problemy zaczęły się już w grudniu po nałożeniu przez UE 12. pakietu sankcji na Rosję. Transakcje zostały wstrzymane zarówno w przypadku międzynarodowego systemu rozliczeń SWIFT, jak też rosyjskiego SPFS i chińskiego CIPS.
Pod koniec grudnia prezydent USA Joe Biden podpisał rozporządzenie wykonawcze umożliwiające wprowadzenie sankcji przeciwko bankom zamieszanym w sprzedaż zakazanych materiałów rosyjskiemu przemysłowi zbrojeniowemu.
"Bilans handlowy między Chinami a USA znacznie przewyższa bilans Chin z Rosji, dlatego państwowe korporacje i banki z Państwa Środka odmawiają ryzykownych transakcji
– powiedział cytowany przez "Izwiestija" Aleksiej Poroszyn, dyrektor generalny firmy inwestycyjnej i konsultingowej First Group.
Nie są to pierwsze banki, które wstrzymał obsługę transakcji z Rosją – na ten krok na początku lutego zdecydował się także Chouzhou Commercial Bank (CZCB), jeden z głównych kanałów rozliczeniowych dla rosyjskich importerów.
Te doniesienia potwierdzają przypuszczenia agencji Bloomberga i amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną z początku stycznia, iż największe państwowe banki z Chin będą przestrzegać amerykańskich sankcji, bowiem w przeszłości stosowały się do restrykcji USA wymierzonych w Iran i Koreę Północną. Widać wyraźnie, że promowana przez Kreml wizja "partnerstwa bez granic" w relacjach z Pekinem napotyka na trudności – oceniano.