Chorzy nie mają czasu czekać miesiącami na wizytę u specjalisty. Uleczyć onkologię!

Procedury onkologiczne muszą być uznane za ratujące życie – apelują lekarze oraz członkowie organizacji wspomagających chorych na raka. – Nieleczony rak to choroba śmiertelna – podkreślają.

Statystyki są nieubłagane i pokazują, że nowotwory są w Polsce najczęstszą przyczyną przedwczesnych zgonów wśród osób poniżej 65. roku życia. Mogłoby być inaczej, gdyby nie to, że pacjenci czekają w długich kolejkach do lekarzy specjalistów. Według danych Fundacji Watch Health Care średni czas oczekiwania do onkologa wynosi 1,7 miesiąca.

- Nawet na podstawowe zabiegi czeka się miesiącami. Żeby poddać się radiologii, trzeba wytrzymać ponad dwa miesiące. – W przypadku raka nerki guz urośnie w tym czasie dwukrotnie – mówi Jacek Gugulski z koalicji organizacji onkologicznych. Podkreśla, że raka trzeba leczyć od razu. Inaczej pacjent może nie doczekać terminu swojej wizyty.

Wtóruje mu Magdalena Kręczkowska z Fundacji Ekologicznej. – Czas w onkologii odgrywa zasadniczą rolę. Powodzenie terapii zależy od jak najszybszego jej wdrożenia. Ważne jest jednak również to, aby kolejne jej etapy następowały w czasie przewidzianym procedurami. Jeżeli to nie nastąpi, pacjent nie przeżyje, a płatnik tylko straci pieniądze – podkreśla Kręczkowska.

Dlatego Polskie Towarzystwo Onkologiczne apeluje do prezydenta Bronisława Komorowskiego, premiera Donalda Tuska oraz ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza o zniesienie limitowania medycznych świadczeń onkologicznych. Prof. Jacek Jasson, przewodniczący Zarządu Głównego Towarzystwa Onkologicznego, argumentuje, że polityka oszczędności, która polega na ograniczaniu refundacji tzw. nadwykonań, czyli zabiegów wykraczających poza liczbę tych zakontraktowanych przez NFZ, skutkuje ograniczeniem dostępu do leczenia ratującego życie. Wskazuje ponadto, że w efekcie generuje koszty związane z leczeniem choroby w jej zaawansowanym stadium.

Wiceprzewodniczący sejmowej komisji zdrowia poseł Czesław Hoc (PiS) podkreśla, że „nakazem chwili” jest nie tylko zwiększenie nakładów na onkologię, ale także opracowanie „ścieżki onkologicznej”. – Chodzi o to, żeby pacjent nie tylko nie czekał na pierwszą wizytę u lekarza, ale także o to, aby miał zapewnioną ciągłość i kompleksowość leczenia – mówi.

Więcej na ten temat w weekendowej "Gazecie Polskiej Codziennie"

 

Źródło: Gazeta Polska Codziennie