To Polacy decydują, jak mają wyglądać sprawy w naszym własnym domu - powiedział premier Mateusz Morawiecki w nowym spocie Prawa i Sprawiedliwości. Szef polskiego rządu odniósł się w ten sposób do zaplanowanych na dziś rozmów w sprawie przedłużenia embarga na ukraińskie zboże. Zaznaczył, że decyzje brukselskich urzędników nie wpłyną na sytuację polskich rolników.
- Kiedy trzeba było pomagać naszym sąsiadom, otworzyliśmy swoje serca i domy, tacy są Polacy. Ale kiedy trzeba walczyć o polski interes, tylko rząd Prawa i Sprawiedliwości daje gwarancję, że interesy naszych rolników będą chronione. Mówimy "nie" dla rozchwiania i szkodzenia polskiemu rynkowi rolnemu, konsumentom i producentom - podkreślił szef polskiego rządu.
Premier przypomniał, że w maju br. to "twarda postawa" polskiego rządu "spowodowała, że import ukraińskiego zboża na wspólny unijny rynek został zatrzymany. Teraz Unia rozważa, czy utrzymać to embargo".
"Powiem wam, jak to się skończy. Polska nie pozwoli, by zalało nas ukraińskie zboże, niezależnie od tego, jaka będzie decyzja brukselskich urzędników, my granicy nie otworzymy. Tam muszą wziąć to pod uwagę, bo to Polacy decydują, jak mają wyglądać sprawy w naszym własnym domu"
Polska nie pozwoli, żeby zalało nas ukraińskie zboże.
— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) September 12, 2023
Niezależnie od tego, jaka będzie decyzja brukselskich urzędników, nie otworzymy naszych granic. https://t.co/KvqvIYWQFz
W Brukseli i Strasburgu odbędą się we wtorek kolejne rozmowy w sprawie przyszłości embarga na ukraińskie zboże do pięciu krajów UE, w tym Polski, które wygasa 15 września. Polska uważa, że powinno być ono przedłużone z uwagi na sytuację rynkową.