Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Znamy liderów list wyborczych PiS. Premier: wszyscy mamy jeden cel - jest nim lepsza Polska

Dziś także prezes PiS Jarosław Kaczyński zaproponował tak zwane "jedynki". To osoby, które otwierają listę w każdym z 41 okręgów wyborczych w Polsce. To bardzo ważne, bo każdy z nas, którzy będziemy pracowali w tych okręgach, będzie musiał szczególnie przyłożyć się, aby pomagać wszystkim z listy, aby łagodzić jakiekolwiek napięcia, bo wszyscy mamy jeden cel. Tym celem jest lepsza Polska - powiedział podczas transmisji live na Facebooku.

Premier Mateusz Morawiecki
Premier Mateusz Morawiecki
Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska

Morawiecki, w opublikowanej w czwartek wieczorem transmisji live na Facebooku, odniósł się do obchodzonego 31 sierpnia Dnia Solidarności i Wolności, święta obchodzonego w rocznicę Porozumień Sierpniowych. W tym kontekście zwrócił uwagę na politykę społeczną prowadzoną przez rząd Zjednoczonej Prawicy.

Ale czy każda władza wypełniała dziedzictwo Solidarności swoimi działaniami? Szczerze wątpię. Zobaczcie co robili liberałowie w odniesieniu do polityki społecznej, do minimalnej stawki godzinowej, do minimalnej płacy miesięcznej, albo polityki społecznej wobec seniorów, czyli tych najsłabszych w naszym społeczeństwie, tych, którzy nie mogą dorobić. To jest prawdziwa polityka solidarnościowa, kiedy dzielimy się owocami wzrostu w taki sposób, żeby ci, którzy są słabsi w społeczeństwie, również mogli żyć na jak najbardziej przyzwoitym poziomie. Żeby zapewnić lepszy start, równy start, także tym, którzy mieszkają gdzieś daleko od wielkich centrów. Solidarność zobowiązuje

– podkreślił szef rządu.

Działacze komunistyczni w obozie KO

Po drugiej stronie, u naszych oponentów, mamy w ich obozie Leszka Millera, czyli członka Biura Politycznego Komitetu Centralnego PZPR, partii komunistycznej. Jest tam też pan Cimoszewicz, były premier i także działacz komunistyczny, czyli taki, który w latach '80 wierzył w komunizm, nie chciał wolnej Polski, ponieważ służył władzy komunistycznej. Wreszcie trzecia osoba, pan Wołoszański, o którym prezes IPN mówi, że był po prostu szpiegiem komunistycznego wywiadu przeciw NATO, przeciw naszym sojusznikom amerykańskim. Jak dzisiaj wygląda ta lista Platformy Obywatelskiej, wobec naszych sojuszników, to sami sobie już na to odpowiedzcie

- zwrócił uwagę premier.

Realne oszczędności obywateli

Mateusz Morawiecki zwrócił uwagę, że jest to także dzień ważny dla wszystkich osób, które kupują mieszkanie.

Dziś wchodzi w życie ulga podatkowa, nie trzeba już zapłacić podatku od czynności cywilno-prawnych, który był ważny. To są realne oszczędności, które zostają w kieszeniach milionów Polaków. To jest kolejny z naszych podatków, który obniżamy, albo likwidujemy na przestrzeni ostatnich lat i jest takich naszych posunięć bardzo wiele. Nie dajcie się nabrać na tą narrację naszych przeciwników politycznych z prawa, z lewa, którzy imputują nam, że główne podatki idą w górę. Proszę zwrócić uwagę na stawki podatku PIT, najważniejszego podatku dla wszystkich osób, które zarabiają w Polsce na umowach o pracę, umowach zlecenie, te wszystkie podatki poszły w dół w czasach rządu PiS i są to realne oszczędności dla naszych obywateli

– mówił premier.

Wspólny cel - lepsza Polska!

Dziś także prezes PiS Jarosław Kaczyński zaproponował tak zwane "jedynki". To osoby, które otwierają listę w każdym z 41 okręgów wyborczych w Polsce. To bardzo ważne, bo każdy z nas, którzy będziemy pracowali w tych okręgach, będzie musiał szczególnie przyłożyć się aby pomagać wszystkim z listy, aby łagodzić jakiekolwiek napięcia, bo wszyscy mamy jeden cel. Tym celem jest lepsza Polska

- podkreślił premier.

Tymczasem po stronie politycznych oponentów – ocenił Morawiecki - trwa "festiwal obłudy".

"Pan (Roman) Giertych niby jest przeciwko aborcji, ale powiedział, że będzie głosował tak, jak mu nakazuje dyscyplina partyjna, a wiadomo, że (Donald) Tusk żąda zgody na aborcję do 12 tygodnia ciąży. Można więc powiedzieć, że ten kręgosłup pana Giertycha jest bardzo, bardzo giętki w tym przypadku, ale nie tylko jego jednego wśród naszych oponentów politycznych"

– dodał.

W minioną niedzielę szef PO Donald Tusk zdecydował, że ostatnie miejsce na świętokrzyskiej liście KO zajmie Roman Giertych. W tym kontekście przypominano, że wśród kandydatów tego ugrupowania miało nie być osób, które nie zgadzają się na nowe przepisy aborcyjne, które proponuje Platforma Obywatelska. Chodzi o możliwość dokonania aborcji do 12. tygodnia ciąży.

W środę po południu Roman Giertych w oświadczeniu w mediach społecznościowych napisał: "Ponieważ już wypowiedzieli się wszyscy na temat moich poglądów na aborcję, to czas na mnie. Poglądu w tej sprawie nie zmieniam. Uważam aborcję za coś złego, choć czasem dopuszczalnego" – oświadczył.

Zdaniem polityka, nie każda aborcja musi być penalizowana. Roman Giertych podkreślił, że nie podziela wszystkich poglądów lidera PO, Donalda Tuska, ale przyświeca im wspólny cel, jakim jest odsunięcie PiS od władzy.

 



Źródło: niezalezna.pl, facebook.com,

Beata Mańkowska