Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Kandydatka Koalicji Obywatelskiej znów kręci. Która Aleksandra Wiśniewska jest prawdziwa?

Aleksandra Wiśniewska w ostatnich wywiadach przekonywała, że doszła do wniosku, iż „Polska jest w krytycznym momencie”, więc należy odsunąć Prawo i Sprawiedliwość od władzy. Ogłosiła więc swój start do Sejmu z listy Koalicji Obywatelskiej. Wiśniewska przekonywała, że zapadło na nią polityczne zlecenie ze strony rządowej. Pominęła jednak fakt, że już dwa lata temu była publicznie krytykowana przez byłą pracownicę Polskiej Akcji Humanitarnej za przypisywanie sobie zasług. Sugerowała również, że nie jest politykiem, przyznając jednak, że jej start do Sejmu wynika m.in. ze znajomości z Cezarym Grabarczykiem sprzed lat.

Aleksandra Wiśniewska i Hanna Zdanowska
Aleksandra Wiśniewska i Hanna Zdanowska
facebook.com

Aleksandra Wiśniewska teraz jest kandydatką nr 5. do Sejmu z łódzkiej listy KO. Kilka tygodni temu portal Niezalezna.pl opisał, kim jest Wiśniewska, popierana przez środowisko prezydent Zdanowskiej. 

Niedawno rozgorzała dyskusja na temat wiarygodności Wiśniewskiej. Pojawiły się wątpliwości co do jej roli w misjach humanitarnych. Internauci zaczęli nawet porównywać Wiśniewską do Natalii Janoszek, która, jak ujawnił Krzysztof Stanowski z Kanału Sportowego, tylko udawała wielką gwiazdę. Polska Akcja Humanitarna potwierdziła, że Wiśniewska była zatrudniona w organizacji, pełniła funkcję kierowniczki biura krajowego PAH w Jemenie. Nie udzielono jednak wszystkich informacji, powołując się na RODO i ochronę danych pracowniczych.

Dlaczego Wiśniewska startuje do Sejmu?

Wiśniewska udzieliła wywiadu łódzkiej „Gazecie Wyborczej”, w którym mówiła o kwestiach, które wpłynęły na jej decyzję o starcie.

- Momentem przelania czary goryczy było dla mnie wydarzenie z 14 stycznia tego roku. Doszło wtedy do masowego ataku rakietowego, jednego z wielu w Ukrainie, a jedna z rakiet uderzyła w pobliżu naszego biura. Ja akurat byłam w Kijowie, ale wszystkie osoby z mojego zespołu zarządzającego były tam, w Dnieprze (Dnipro)

– opowiadała.

- Stwierdziłam, że cała ludzkość powinna w takich sytuacjach wyć w kosmos z bezsilności. To był moment, w którym postawiłam sobie różne pytania odnośnie do mojej przyszłości. Czy to nie jest czas, żebym poszła na pierwszy ogień, żeby walczyć o mój kraj?

– mówiła Wiśniewska. Uznała, że „może czas na sięgnięcie po inną zbroję”. - Postanowiłam powalczyć o poprawę tego okaleczonego świata, ale na trochę większą skalę niż niesienie doraźnej pomocy – mówiła. Wiśniewska doszła do wniosku, że „Polska jest w krytycznym momencie”. 

Strateg w ekipie Ochojskiej

Stwierdziła, że „ostatnie dni to był masowy lincz” przeciwko niej. Uznała, że wydano na nią „zlecenie polityczne”. 

- Ten lincz na mnie jest jedną z rakiet, które w moim kierunku lecą, głównie z mediów bardzo blisko związanych z partią rządzącą

– stwierdziła.

Dodała, że wcześniej była zapraszana przez media publiczne w charakterze ekspertki.

- Nigdy przed powrotem do Polski nie prowadziłam w sposób aktywny profili w mediach społecznościowych, bo zawsze miałam inne rzeczy na głowie. Udzielałam wywiadów, jeżeli ktoś mnie prosił, ale sama o rozgłos nie zabiegałam

– mówiła. 

Przypomnijmy, że sama Wiśniewska na profilu na Linkedin chwaliła się swoimi osiągnięciami w pracy przy kampanii wyborczej Janiny Ochojskiej w 2019 r., podczas której pełniła funkcję stratega ds. kampanii. Jak podała, kampania internetowa dotarła do 365 mln osób, a profil na Facebooku osiągał ok. 44 tys. wyświetleń dziennie. 
Kandydatka zapewniała, że posiada wszelkie dokumenty potwierdzające jej pracę.

- Widziałam na własne oczy erozję demokracji, widziałam kryzys klimatyczny, widziałam sytuacje systematycznego naruszania praw człowieka, prześladowań i zabójstw za czyjeś wierzenia i przekonania. Ale widziałam też próby zagarniania mediów, sądów, naruszania praworządności. Tak naprawdę pomiędzy tymi dwiema kategoriami nie ma tak wielkiego dystansu, jak nam się wydaje

– przekonywała. 

Poznała Grabarczyka, Zdanowską...

Wiśniewska mówiła również o politykach, którzy przyczynili się do jej startu. – Na pewno jestem wdzięczna, że dostałam zaufanie od ważnych dla mnie osób, które już kiedyś poznałam. Robiąc staż w Sejmie wiele lat temu, poznałam Cezarego Grabarczyka, który był wówczas wicemarszałkiem. Poznałam panią prezydent Hannę Zdanowską, której jestem pełnomocniczką społeczną (robię to pro publico bono). Obie te osoby głęboko szanuję, obie są dobrymi ludźmi. Miałam też okazję współpracować z Janiną Ochojską. Janka jest i zawsze będzie dla mnie wielkim autorytetem – mówiła Wiśniewska. 

Wcześniej Wiśniewska udzieliła wywiadu portalowi Interia.pl, w którym podkreśliła, że jest kandydatką niezależną, spoza świata polityki. W dalszej części wywiadu przyznała jednak, że pracowała przy kampanii wyborczej Janiny Ochojskiej do Parlamentu Europejskiego. - Nie miało dla mnie znaczenia czy będę Jance pisać strategię, otwierać drzwi do samochodu czy robić cokolwiek innego. Chciałam jej pomóc – mówiła Wiśniewska. 

Wspomniała, że została szefową misji w Jemenie. Dopytywana o inną pracownicę PAH Paulę Gierak przyznała, że to Gierak założyła misję, ale później wróciła do Warszawy. Dopiero po niej do Jemenu poleciała Wiśniewska, gdzie miała spędzić prawie dwa lata. Przypomnijmy, że portal Niezalezna.pl ujawnił, że medialną aktywność Wiśniewskiej już w 2021 r. skrytykowała była pracownica PAH Paula Gierak. Chodziło o misję humanitarną w Jemenie. „Nie odbieram innych osiągnięć, ale Aleksandra pojechała już na istniejącą misje jako koordynatorka projektu który napisałam z partnerem lokalnym.” – komentowała Gierak w mediach społecznościowych. Zarzuciła Wiśniewskiej, że ta nie trzyma się faktów i oceniła, że zachowanie Wiśniewskiej jest „słabe i bezczelne”.

Pojechała z Sikorskim

W wywiadzie dla Interii Wiśniewska odniosła się również do tego, że była twarzą niedawnej kampanii zachęcającej do uczestnictwa w wyborach, a następnie ogłosiła swój start, co wywołało poważne kontrowersje.

- Jako pełnomocniczka prezydent Łodzi ds. zaangażowania obywatelskiego, jednym z kluczowych wyzwań jest zwiększenie frekwencji wyborczej. Zostałam pierwszą twarzą akcji „Odważysz się?” – mówiła. Dodała, że już nie jest twarzą akcji i cieszy się, że mogła „coś uwiarygodnić”.

Niedawno razem z Wiśniewską na Ukrainę w ramach akcji humanitarnej udał się Radosław Sikorski. Kandydatka prywatnie jest córką biznesmena Radosława Wiśniewskiego, założyciela spółki Redan, która stoi za popularną marką odzieżową Top Secret.

 



Źródło: niezalezna.pl,

#Aleksandra Wiśniewska

Hubert Kowalski