Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Pytajmy, kto ich finansuje

Donald Tusk i jego towarzysze chętnie mówią o zarobkach innych osób, a funkcjonariusze medialni POstkomuny gorliwie przekazy partyjne powielają. Całkowitym zaś milczeniem – to jeden z przykładów wewnętrznej cenzury w partyjno-medialnym froncie – objęty jest temat zarobków samego Tuska.

Podobnym zakazem objęte jest finansowanie partii Szymona Hołowni – nie sposób dowiedzieć się, skąd czerpie środki na swoją aktywność publiczną. Ci przebrani „demokraci” lekceważą jedną z podstaw demokracji, jaką jest jawność i transparentność finansowania działalności politycznej. Czy nie czas najwyższy, aby Polacy się tego dowiedzieli: ile milionów Tusk zarobił w Unii Europejskiej – czy było to sto tysięcy miesięcznie, czy więcej? Kto go finansował, gdy przestał być przewodniczącym Rady Europejskiej?

Ta zmowa milczenia wokół tej sprawy tym bardziej zastanawia, że mimo wniosków o odtajnienie wynagrodzenia Tuska Sekretariat Generalny Rady Europejskiej utajnił te informacje. Czy są tak szokująco wysokie, że koledzy lidera totalnej opozycji uznali, iż Polacy nie mogą ich poznać? POstkomuna odmawia prawa Polakom do wiedzy na ten temat – przed wyborami trzeba jednak te pytania powtarzać. Kto finansuje Tuska i Hołownię?

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Joanna Lichocka