GP: Za Trumpa Europa przestanie być niemiecka »
CZYTAJ TERAZ »
Воскресенский Пётр
Homoseksualiści i lesbijki z zagranicy, żyjący w stałych związkach partnerskich z obywatelami Polski, będą mieli prawo do pobytu w naszym kraju. Ich związek będzie chroniony prawem. Zapewni im to ustawa przepchnięta przez Senat głosami koalicji - alarmuje "Gazeta Polska Codziennie".
Parlamentarzyści koalicji rządzącej wprowadzili tylnymi drzwiami do polskiego prawa uznanie tzw. związków partnerskich. Dokonali tego, przyjmując bez poprawek ustawę o cudzoziemcach. Artykuł 160 punkt 3 ustawy przewiduje możliwość udzielenia zezwolenia na pobyt czasowy cudzoziemcowi, który prowadzi życie rodzinne z obywatelem Polski. Ustawa odwołuje się do europejskiej konwencji praw człowieka i podstawowych wolności. – A to oznacza również związek osób tej samej płci – mówi „Codziennej” przewodniczący senackiej komisji praw człowieka prof. Michał Seweryński (PiS).
Eksperci Centrum Prawnego Ordo Iuris zwracają uwagę (w przygotowanej na piśmie ocenie ustawy), że przepisy europejskie nie wymagają od państw UE przyznawania cudzoziemcom ochrony życia rodzinnego na podstawie konwencji. Podkreślają, że zapis w polskiej ustawie o cudzoziemcach został stworzony wyłącznie na użytek subkultur i ruchów lesbijskich i gejowskich. W ocenie Ordo Iuris ochrona związków partnerskich godzi w model rodziny, któremu ochronę zapewnia konstytucja. Ustawa zasadnicza stwierdza bowiem, że pod ochroną znajduje się „małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo”, a nie „życie rodzinne w rozumieniu konwencji”.
Specjaliści z Centrum Ordo Iuris są zdania, że ustawa o cudzoziemcach umożliwi trudny do kontrolowania napływ do kraju osób należących do środowisk lesbijskich, gejowskich i transseksualnych, a pochodzących spoza krajów UE.
Więcej w "Gazecie Polskiej Codziennie".
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Parlamentarzyści koalicji rządzącej wprowadzili tylnymi drzwiami do polskiego prawa uznanie tzw. związków partnerskich. Dokonali tego, przyjmując bez poprawek ustawę o cudzoziemcach. Artykuł 160 punkt 3 ustawy przewiduje możliwość udzielenia zezwolenia na pobyt czasowy cudzoziemcowi, który prowadzi życie rodzinne z obywatelem Polski. Ustawa odwołuje się do europejskiej konwencji praw człowieka i podstawowych wolności. – A to oznacza również związek osób tej samej płci – mówi „Codziennej” przewodniczący senackiej komisji praw człowieka prof. Michał Seweryński (PiS).
Eksperci Centrum Prawnego Ordo Iuris zwracają uwagę (w przygotowanej na piśmie ocenie ustawy), że przepisy europejskie nie wymagają od państw UE przyznawania cudzoziemcom ochrony życia rodzinnego na podstawie konwencji. Podkreślają, że zapis w polskiej ustawie o cudzoziemcach został stworzony wyłącznie na użytek subkultur i ruchów lesbijskich i gejowskich. W ocenie Ordo Iuris ochrona związków partnerskich godzi w model rodziny, któremu ochronę zapewnia konstytucja. Ustawa zasadnicza stwierdza bowiem, że pod ochroną znajduje się „małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo”, a nie „życie rodzinne w rozumieniu konwencji”.
Specjaliści z Centrum Ordo Iuris są zdania, że ustawa o cudzoziemcach umożliwi trudny do kontrolowania napływ do kraju osób należących do środowisk lesbijskich, gejowskich i transseksualnych, a pochodzących spoza krajów UE.
Więcej w "Gazecie Polskiej Codziennie".
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Zobacz więcej
Niezależna TOP
