Jaka jest prawda, co do obowiązkowości uczestniczenia państw Unii Europejskiej w relokacji migrantów - pyta Komisję Europejską europoseł PiS Anna Zalewska. Polityk zwraca uwagę, że sprawa w cale nie jest taka oczywista. Jeszcze bardziej komplikuje ją kompletnie odmienne wypowiedzi komisarz UE ds. wewnętrznych, które - jak wskazuje polska polityk - nie mają nawet podstaw prawnych.
W dokumencie skierowanym do KE Zalewska wskazuje, że Ylva Johannson podała sprzeczne ze sobą stanowiska. W wypowiedzi dla TVN stwierdziła, iż dostosowanie się do forsowanego przez UE tzw. paktu migracyjnego nie jest koniecznością.
"We wnioskach nie ma obowiązkowej relokacji, a biorąc pod uwagę fakt, że w Polsce przebywa ponad milion uchodźców z Ukrainy - jest wysoce prawdopodobne, że zgodnie z negocjowanymi przepisami, Polska sama kwalifikowałaby się do solidarności ze strony innych państw członkowskich"
W związku z rozbieżnością zdań, polska polityk chce otrzymać konkrety. W związku z tym wystosowała bezpośrednio do Komisji Europejskiej dwa pytania, a odpowiedzi oczekuje na piśmie. "Jaka jest prawda, co do obowiązkowości uczestniczenia państw w relokacji" - pyta Zalewska.
Ponadto chce wyjaśnień, na jakiej podstawie prawnej unijna komisarz w ogóle kreuje swoje wypowiedzi, skoro - jak wskazuje - "projekt Rozporządzenia w tej kwestii przyznaje prawo decyzji o wyłączeniu państwa z obowiązkowej relokacji Radzie. Nie może
tego zrobić ani Komisarz, ani Komisja Europejska".
"Polska nie zgadza się na przymusową relokację"
Komisja Europejska kłamie ws. przymusowej relokacji nielegalnych imigrantów w UE ⁉️
— Anna Zalewska 🇵🇱 (@AnnaZalewskaMEP) July 11, 2023
✍️Dziś wystosowałam pytanie do KE, wymagające odpowiedzi na piśmie, ukazując niespójność w wypowiedziach Pani Komisarz UE ds. wewnętrznych.
Polska nie zgadza się na PRZYMUSOWĄ relokację! 🇵🇱🇪🇺 pic.twitter.com/dm6OT9RQCU