Ratownicy TOPR poszukują w rejonie Rysów, Przełęczy pod Chłopkiem i Orlej Perci białoruskiego turysty, który w poniedziałek wyruszył samotnie w Tatry – przekazał PAP ratownik dyżurny TOPR. W poszukiwania zaangażowali się także słowaccy ratownicy górscy.
Białorusin Dzmitry Krautsou w poniedziałek zostawił swój samochód na parkingu na Łysej Polanie skąd wyruszył w Tatry. Swoim bliskim przekazał, że zamierza zdobyć Rysy, Przełęcz pod Chłopkiem lub Orlą Perć. Nie wrócił jednak z wyprawy, a kontakt z nim się urwał.
"Takie miał plany, ale nie wiemy jaki cel ostatecznie wybrał. W rejonie Rysów, Czarnego Stawu, Przełęczy pod Chłopkiem oraz Orlej Perci trwają od wtorku poszukiwania. Wstępnie sprawdziliśmy wytypowane rejony, a w środę od rana trwają szczegółowe poszukiwania. Zawiadomiliśmy również słowackich ratowników, którzy włączyli się w poszukiwania wraz z psami tropiącymi"
Ratownicy TOPR prowadzą poszukiwania między innymi z pokładu śmigłowca. W akcji użyte są także drony z kamerami.
Białorusin poruszał się samotnie. Jego zaginięcie zgłosiła zaniepokojona znajoma, która nie mogła się z nim skontaktować.
Ratownicy TOPR proszą turystów, którzy mogli w Tatrach widzieć poszukiwanego turystę, o kontakt pod nr tel. 18 206 34 44. Na stronie TOPR oraz w mediach społecznościowych opublikowano zdjęcie poszukiwanego.