W drugim dniu VII Zjazdu Klubów „GP” Europy Zachodniej uczestnicy wydarzenia udali się na wycieczkę do klasztoru na Monte Cassino, a także odwiedzili Polski Cmentarz Wojenny w tym miejscu oraz udali się na wzgórze 593, z którego polskie oddziały przeprowadziły atak na pozycje niemieckie. O heroizmie naszych rodaków klubowiczom opowiedział red. Tomasz Łysiak oraz ks. Łukasz Kotarba, dyrektor Domu Polskiego Jana Pawła II w Rzymie. Nie zabrakło łez wzruszenia.
Tym razem Zjazd Klubów „Gazety Polskiej” Europy Zachodniej odbywa się we włoskim Castel Gandolfo, czyli miejscowości znanej m.in. z przepięknych widoków oraz letniej rezydencji papieskiej W drugim dniu Zjazdu uczestnicy wydarzenia wybrali się na wycieczkę historyczną na Monte Cassino. Oprócz zwiedzania słynnego klasztoru klubowicze złożyli również kwiaty oraz zapalili znicze na Polskim Cmentarzy Wojskowym na Monte Cassino, gdzie znajduje się m.in. grób gen. Władysława Andersa i jego małżonki. Przewodnikami wycieczki byli natomiast red. Tomasz Łysiak, szef działu historia w „GP” oraz ks. Łukasz Kotarba, dyrektor Domu Polskiego Jana Pawła II w Rzymie.
"Poprzez kontakt czytelników z dziennikarzami, którzy na co dzień piszą w naszych mediach tworzymy więź i wspólnotę. Na tych spotkaniach dzieją się rzeczy bardzo ważne. Rozumiemy się wzajemnie, czujemy, żartujemy między sobą. Drugą istotną rzeczą jest to, że tę wspólnotę tworzymy na bazie wspólnego doświadczania piękna naszej historii. Byliśmy pod Monte Cassino, złożyliśmy kwiaty na polskim cmentarzu, poszliśmy szlakiem bojowym 2. Korpusu Polskiego. Wszyscy przeżyliśmy coś razem, wzruszaliśmy się. Takie momenty są bezcenne i to one nas cementują"
"Takie spotkania uzmysławiają nam jak wielką ofiarę złożyli ci, którzy polegli za wolność ojczyzny. Za to, aby Polska mogła istnieć nie tylko na mapach, ale w sercu każdego z nas. Po drugie, ogromnie ważne jest przesłanie, z którym ci żołnierze szli na bitwę. Oni walczyli za nasz kraj, za Boga, za swoich przyjaciół, potomków i za samych siebie. To bardzo istotne"
"Atmosfera jest niesamowita. Przeżycia, które mogliśmy doświadczyć są niezapomniane. Redaktor Tomasz Łysiak na włoskiej ziemi opowiedział nam wspaniałą, wzruszającą historię o heroizmie poprzednich pokoleń Polaków. Piękne jest to, że z takich wyjazdów przywozimy również potężną dawkę wiedzy, którą przekazują eksperci w danych tematach"
"To, że możemy się spotkać i wymienić poglądami, doświadczeniami i spostrzeżeniami jest bardzo ważne, szczególnie w dzisiejszych czasach. Nawzajem dodajemy sobie również otuchy do tej walki, która ideologicznej, którą trzeba będzie stoczyć. Jeśli widzisz drugiego człowieka, który ma podobne poglądy, kieruje się w życiu podobnymi ideami, a jednocześnie na co dzień mieszka setki czy tysiące kilometrów dalej, to bardzo umacnia. Poprzez bycie razem umacniamy też naszą polonijną przyjaźń. Serdecznie zapraszamy inne osoby do uczestnictwa w kolejnych tego typu inicjatywach"
"Ten dzień to była eksplozja uczuć. Wielkie wzruszenie na cmentarzu na Monte Cassino. Ja dziś dwa razy uroniłam łzy, a nie często to robię. To jest wspaniałe, że nasze spotkania nie polegają tylko na siedzeniu i słuchaniu ciekawych wykładów, które zawsze są bardzo pouczające, ale również mamy okazję zwiedzić ważne dla Polski miejsca i posłuchać o wydarzeniach historycznych od ekspertów. To jest niesamowite przeżycie i każdego zachęcam, aby chociaż raz spróbował. Jest spora szansa, ze jeśli przyjedzie się na Zjazd Klubów GP raz to będzie się wracało na nie wielokrotnie"
"Ten wyjazd jest wspaniały. Ogromne podziękowania dla organizatorów, którzy wykonali kawał świetnej roboty. Panele, które się odbyły były bardzo interesujące. Natomiast dzisiejsza wycieczka na Monte Cassino przeszła moje największe oczekiwania. Byłam we Włoszech wielokrotnie, ale to co dziś przeżyłam zapiera dech w piersiach. Jeśli tylko będę miała możliwość z pewnością pojadę na następny wyjazd Klubów GP"