Jeszcze przed końcem tej dekady w Polsce powstaną małe reaktory jądrowe SMR, produkujące tanią i zieloną energię, a odpowiedzialna za projekt jest spółka ORLEN Synthos Green Energy. Dzięki tej zeroemisyjnej technologii nasz kraj będzie mógł zaoszczędzić rocznie setki milionów euro na samej emisji CO2. Ale to niejedyny kierunek rozwoju w energetyce. Według zaprezentowanych ostatnio danych, w 2022 r. ponad dwukrotnie wzrosła produkcja gazu ziemnego Grupy ORLEN ze złóż w Norwegii, zaś do 7,7 mld m3 wzrosła łączna produkcja gazu ziemnego Grupy ORLEN w Polsce i za granicą. To ilość odpowiadająca prawie połowie ubiegłorocznego zapotrzebowania na ten surowiec w kraju.
Rezygnacja z paliw kopalnych i wykorzystywanie alternatywnych źródeł energii to obecnie jedno z największych wyzwań, przed jakimi stoi nie tylko nasz kontynent, ale też cały świat. Transformacja energetyczna już trwa i kraje, które za nią nie nadążą, znajdą się za kilka lat w trudnej sytuacji. Stąd też co chwilę pojawiają się informacje o nowych projektach, które mają na celu zapewnienie nam dostępu do „paliw przyszłości”, a niemal we wszystkie z nich zaangażowany jest polski gigant gospodarczy, czyli Grupa ORLEN.
Jednym z najbardziej elektryzujących tematów w dziedzinie polskiej energetyki w ostatnich miesiącach jest ten dotyczący energii jądrowej. Już wiemy, że oprócz dużych elektrowni jądrowych w naszym kraju powstaną także małe bloki jądrowe SMR (z ang. small modular reactors). Do 2030 r. ORLEN Synthos Green Energy wybuduje co najmniej jeden blok w technologii BWRX-300, który będzie drugim tego typu obiektem na świecie (po jednostce w Kanadzie). Prezes PKN Orlen Daniel Obajtek poinformował niedawno, że wytypowano już 7 miejsc w Polsce, gdzie takie inwestycje mogłyby powstać. To Ostrołęka, Włocławek, Stawy Monowskie, Dąbrowa Górnicza, Nowa Huta, SSE Tarnobrzeg-Stalowa Wola oraz okolice Warszawy.
– W pierwszym etapie wybraliśmy siedem najbardziej perspektywicznych miejsc. Kluczowe dla nas jest jednak poparcie społeczne, dlatego będziemy prowadzić otwarty dialog z mieszkańcami i to on zadecyduje o wyborze finalnych lokalizacji. A jest o co powalczyć, bo każdy blok to ok. 100 miejsc pracy w samej elektrowni i około tysiąca w regionie, to także bezpieczna i tania energia oraz dodatkowe wpływy do lokalnych budżetów
– przekazał prezes Daniel Obajtek.
Warto podkreślić, że SMR-y to technologia spełniająca najwyższe standardy bezpieczeństwa. Reaktory posiadają mechanizmy automatycznie uruchamiające procedury chłodzenia, dzięki czemu po awaryjnym wyłączeniu jednostka może bezpiecznie trwać przez wiele dni bez interwencji człowieka. Takie rozwiązania umożliwiają też łatwiejsze znajdowanie lokalizacji dla SMR-ów. Sprzyjają temu również niewielkie rozmiary takiej instalacji, stanowiące ok. 10 proc. terenu potrzebnego pod budowę dużej elektrowni jądrowej. Blok energetyczny SMR-a, składający się z budynku reaktora, budynku maszynowni, budynku nastawni, budynku zużytego paliwa oraz budynku zaplecza remontowego maszynowni zajmie jedynie powierzchnię boiska piłkarskiego.
Co ciekawe, jedna instalacja zabezpieczy potrzeby ok. 300–350 tys. gospodarstw domowych. Natomiast zastosowanie nowoczesnej, amerykańskiej technologii BWRX-300 to także gwarancja wysokiej wydajności. SMR będzie mógł wytwarzać w sposób ciągły energię przez 60 lat, z możliwością przedłużenia produkcji do 90 lat.
Jednak energetyka jądrowa nie jest jedyną, której w ostatnich miesiącach poświęca się w naszym kraju sporo uwagi. Grupa ORLEN nadal też inwestuje w gaz ziemny. Z ostatnich udostępnionych przez spółkę danych wynika, że w 2022 r. odnotowano ponad dwukrotny wzrost produkcji gazu ziemnego ze złóż w Norwegii, a łączna produkcja gazu ziemnego Grupy ORLEN w Polsce i za granicą wyniosła 7,7 mld m sześc.
Natomiast według danych Ministerstwa Klimatu i Środowiska zużycie gazu ziemnego w Polsce w 2022 r. ukształtowało się na poziomie 16,62 mld m sześc. Oznacza to, że łączny wolumen produkcji gazu przez spółki wchodzące w skład Grupy ORLEN mógłby pokryć aż 45 proc. krajowego zapotrzebowania na ten surowiec. Największy wkład w osiągnięty wynik wniosły spółki PGNiG, które do Grupy ORLEN dołączyły w listopadzie 2022 r. Ich łączna produkcja wyniosła w ubiegłym roku 6,87 mld m sześc. i była większa o ok. 30 proc. w stosunku do roku 2021, kiedy osiągnęła poziom 5,25 mld m sześc. O tak dużym wzroście zdecydowała produkcja zagraniczna realizowana na Norweskim Szelfie Kontynentalnym przez spółkę PGNiG Upstream Norway z Grupy ORLEN. Wyniosła ona 3,15 mld m sześc. i tym samym wzrosła o ponad 100 proc. w stosunku do roku 2021, kiedy to wyniosła 1,42 mld m sześc.
Budowa multienergetycznego koncernu pozwala także na większą ekspansję na innych rynkach europejskich. Kilka dni temu Grupa ORLEN poinformowała, że utworzyła spółkę, która będzie realizować usługi inżynieryjne i wykonawcze w Czechach. ORLEN Projekt Česká republika s.r.o. – bo tak się nazywa nowy podmiot – zajmie się kompleksową realizacją projektów instalacji rafineryjnych, petrochemicznych, energetycznych oraz ochrony środowiska. W zakresie działalności znajdzie się nie tylko przygotowanie koncepcji programowo-przestrzennych i dokumentacji niezbędnej do uzyskania zgód środowiskowych, ale też tworzenie projektów budowlanych i wykonawczych, realizacje, odbiory, uruchomienia i pozyskiwanie pozwoleń na użytkowanie realizowanych inwestycji.
– Jesteśmy częścią dynamicznie rozwijającej się Grupy ORLEN i wspólnie z nią przygotowujemy się do transformacji i rozwoju naszej działalności w kierunku neutralności emisyjnej, którą osiągniemy do 2050 r. Nowa spółka projektowa, w której agregujemy nasze umiejętności i doświadczenie inżynierskie, będzie efektywną organizacją serwisową dla całej Grupy nie tylko w Czechach, ale w całym regionie
– zaznacza Tomasz Wiatrak, prezes zarządu ORLEN Unipetrol.
Powołanie czeskiej spółki inżynieryjnej wpisuje się w Strategię Biznesową ORLEN Projekt na lata 2022– 2025, która zakłada zwiększenie udziału rynków zagranicznych w przychodach Grupy ORLEN Projekt.