- Wszyscy pamiętamy i kochamy Jana Pawła II. Jesteśmy Mu wdzięczni za naszą wolność. Niesprzyjająca aura nie ma znaczenia, oddajemy hołd ojcu świętemu. Jest to też wyraz sprzeciwu wobec tego, co niektóre media i środowiska polityczne w Polsce czynią z pamięcią o św. Janie Pawle II, który bronić się nie może - powiedziała naszemu reporterowi Maria Koc, senator PiS, która bierze udział w Marszu Papieskim w Warszawie.
O godzinie 11. rozpoczął się Marsz Papieski, który przejdzie ulicami Warszawy. W ten sposób oddajemy hołd świętemu Janowi Pawłowi II w 18. rocznicę jego śmierci. Udział w Marszu Papieskim bierze tysiące Polaków z całej Polski. Na miejscu pojawiła się także Maria Koc, senator PiS. W rozmowie z naszym reporterem wskazała, z jakiego powodu zdecydowała się na wzięcie udziału w tym wydarzeniu.
"Przyjechaliśmy, by pokazać wsparcie dla Jana Pawła II, naszego wielkiego świętego, wielkiego rodaka, którego wszyscy pamiętamy, kochamy, któremu jesteśmy wdzięczni za naszą wolność. Niesprzyjająca aura nie ma znaczenia, oddajemy hołd ojcu świętemu"
- powiedziała polityk.
Podkreśliła, że udział w marszu to także "wyraz sprzeciwu wobec tego, co niektóre media i środowiska polityczne w Polsce czynią z pamięcią o św. Janie Pawle II, który bronić się nie może, bo już 18 lat nie żyje".
"I teraz, kiedy wkraczamy w kampanię wyborczą, niektóre środowiska polityczne postanowiły wykorzystać pamięć o Janie Pawle II, jego samego, by zaatakować kościół, osłabić w Polakach przywiązanie do kościoła, wiary chrześcijańskiej i zaatakowały w sposób perfidny Jana Pawła II"
- podsumowała.