Wiedza o pedofilii dawniej i dziś
Kościół płaci ogromną cenę za bezkrytyczne przyjęcie przez część katolików pod wpływem presji mediów antykatolickich fałszywej tezy o tym, że zjawisko pedofilii było kilkadziesiąt lat temu postrzegane i oceniane, również przez biskupów, tak samo jak obecnie.
Tymczasem przed laty świadomość prawdziwej natury tego defektu psychicznego oraz groźnych skutków aktów pedofilii dla psychiki dziecka była stosunkowo słaba. Odnosi się to również do specjalistów, m.in. do psychiatrów. Wielki polski psychiatra i humanista, prof. Antoni Kępiński, omawiając w książce „Z psychopatologii życia seksualnego” (publikacja 1973) zaburzenia życia seksualnego, czyli nerwice seksualne i zboczenia seksualne, wśród zboczeń charakteryzuje dokładnie m.in. sadyzm i masochizm, ekshibicjonizm, zoofilię, kazirodztwo i homoseksualizm. Z kolei pedofilii poświęca w rozdziale o homoseksualizmie zaledwie jedną krótką uwagę, wiążąc ją z kazirodztwem. Dlatego ocenianie dawnego, stosunkowo łagodnego podejścia biskupów do aktów pedofilii swoich kapłanów na podstawie obecnej wiedzy na ten temat jest niesprawiedliwe.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
