Światowy Dzień Chorego na Jasnej Górze
- Nie można być egoistą, dziś przed obliczem Najświętszej Matki Bożej Częstochowskiej modlimy się o zdrowie nie tylko nasze, ale całej rodziny. Wszystkich bliskich - mówi nam pani Stanisława z Mazur, która na nabożeństwo w Światowym Dniu Chorego przyszła razem z córką Beatą. W Kaplicy Cudownego Obrazu zgromadziło się kilka tysięcy pielgrzymów zanosząc własne prośby. O. Melchior Królik, kronikarz Jasnej Góry, podkreśla, że najwięcej intencji składanych na Jasnej Górze jest o zdrowie duszy i ciała, a cuda i łaski są wypraszane poprzez Eucharystię i konfesjonał.
Krystyna Nocoń, z którą rozmawiamy, ma problemy z tarczycą. Przyszła na nabożeństwo w Światowym Dniu Chorego mimo siąpiącego deszczu i chłodu. Źle się czuje, więc musiała powierzyć swój niepokój Matce Bożej. Pani Stanisława z córką modlą się dziś za całą swoją rodzinę. Inni bliscy nie mogli osobiście wziąć udziału w nabożeństwie, więc to panie powierzały Bogu ich intencje. Tak jak Bożenna Karlak z Częstochowy, która spędziła na modlitwie wiele godzin.
To Maryja prowadzi do Jezusa
- Najwięcej intencji jest na Jasnej Górze składanych z prośbami o zdrowie duchowe i fizyczne; uzdrowienia, szczęśliwe operacje, o powrót do zdrowia kogoś bliskiego. Takie msze święte są na Jasnej Górze - tak naprawdę sprawowane ustawicznie. Opiekun jasnogórskiego wizerunku, kronikarz Jasnej Góry ojciec Melchior Królik zawsze powtarza: Maryja jest tą, która prowadzi do Chrystusa, do Eucharystii. Uzdrowienia dokonują się dzięki Eucharystii, podczas sprawowanych mszy świętych. Pielgrzymi przychodzą prosić Maryję, by u Swojego Syna wstawiała się za nimi. Tu dokonują się naprawdę ustawicznie cuda - mówi nam Mirosława Szymusik z Biura Prasowego Jasnej Góry.
Pierwszy zanotowany cud ma miejsce już w połowie XIV wieku. Co bardzo charakterystyczne, to było uzdrowienie Jakuba Wężyka - litewskiego malarza, któremu został przywrócony wzrok. Dowodem doznanych łask są także liczne wota pozostawione w sanktuarium w postaci krzyży, różańców, kul ortopedycznych itd. (wiele odnosi się do uzdrowień dzieci). Świadectwem uratowanego życia noworodka jest...
Maleńkie posrebrzane serduszko
Są też te mniej typowe dary jak np. kompozycja Zygmunta Mączyńskiego z 1935 r. To „Msza św. ku czci Matki Boskiej Częstochowskiej” z zastrzeżeniem, by śpiewano ją wyłącznie na Jasnej Górze. Było to błagalne wotum o zdrowie żony. Wota były pierwszym zapisem cudów, jeszcze zanim powstała "Księga Cudów i Łask". Przechowywany w archiwum jasnogórskim dwutomowy rękopis "Liber miraculorum Beate Virginis Monasterii Czenstochoviensis", obejmujący lata 1402-1885, zawiera opis 1070 przypadków. W 1885 r. zaczął powstawać trzeci zbiór teczek "Liber miraculorum", do 1991 było 1400 zapisów. Niektórzy uzdrowieni za wstawiennictwem Matki Bożej Jasnogórskiej pragnęli resztę życia spędzić jak najbliżej Jej Wizerunku. Człowiek, który w 1904 r. odzyskał wzrok do śmierci w 1914 r. bezinteresownie sprzątał dziedziniec klasztorny, traktując tę pracę jako wyraz wdzięczności za otrzymaną łaskę.
- Ja sama byłam świadkiem cudu. Moja znajoma urodziła dziecko, któremu lekarze nie dawali najmniejszych szans na przeżycie. Mamie noworodka powiedziano wprost, że albo wróci sama do domu albo dziecko będzie żyło, ale będzie wegetować. Lekarze rozkładali bezradnie ręce. Epikryza jest bardzo obszerna. Tutaj na Jasnej Górze była zamówiona msza święta w intencji chłopca. Ojciec z czwórką starszych dzieci (mama była jeszcze w szpitalu) uczestniczyli w niej. Chłopiec zaczął nabierać sił do życia. Dzisiaj widziałam się z nimi. Chłopczyk ma dwa latka, rozwija się pięknie. Chodzi. Mówi. Jest radosnym kochanym dzieckiem. Rodzice są przekonani, że właśnie modlitwa u Matki Bożej i msza święta sprawowana przy Jej ołtarzu sprawiły, że stał się cud
- podkreśla Mirosława Szymusik.
Uzdrowienia na co dzień
Opisane w "Liber miraculorum" uzdrowienia to cuda udowodnione medycznie, potwierdzone przez Stolicę Apostolską, ale niektóre mają inny wymiar, bardziej cichy, indywidualny.
- Dotyczą duszy, a takie uzdrowienie odbywa się przez konfesjonał. Na Jasnej Górze, na co dzień - dodaje Mirosława Szymusik.
W sobotę w Kaplicy Cudownego Obrazu zgromadziło się o godz. 13.30 kilka tysięcy osób, ale mszę świętą on-line i transmisje telewizyjne obejrzało znacznie więcej. (W ub. roku dzięki mediom elektronicznym z Jasną Górą modliło się prawie 1,5 mln pielgrzymów). Światowy Dzień Chorego, który ustanowił św. Jan Paweł II, po raz pierwszy obchodzony był 11 lutego 1993 r. w Lourdes. Papież wyznaczył Jasną Górę jako miejsce obchodów w 1994 r. Wtedy przybyło na Jasną Górę ponad 10 tys. chorych z Polski i zagranicy.
Niewiasta o poranionym obliczu
W mszy św. przewodniczył o. Jan Poteralski, który przypomniał, że Maryja w Cudownym Jasnogórskim Wizerunku jest obecna od wieków na polskiej ziemi i tu wyprasza nam potrzebne łaski, także zdrowie. Jej Oblicze jest po ludzku poranione, co dla każdej kobiety byłoby trudne do zniesienia. Samo to pokazuje, jak bardzo Matka Boska Jasnogórska jest bliska ludziom. Sprawowana msza św. w intencji wszystkich cierpiących i osób, które się nimi opiekują, połączona była z udzieleniem sakramentu namaszczenia chorych oraz nabożeństwem lourdzkim, (indywidualne błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem). W jasnogórskie obchody Dnia Chorego wpisuje się już od wielu lat nocne czuwanie podopiecznych i wolontariuszy Międzynarodowego Katolickiego Ruchu Dobroczynnego „Betel”, który wspiera niepełnosprawnych, chorych i najuboższych.
Źródło: niezalezna.pl
