10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!
Z OSTATNIEJ CHWILI
Prezydent Andrzej Duda podpisał budżet na 2025 r. oraz przesłał część przepisów do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli następczej • • •

"Newsweek" chciał wrzucić narrację o "sfałszowanych wyborach". Ekspert rozmontował ich tekst

"Sfałszowane wybory" - takim hasłem Newsweek promuje rozmowę Renaty Grochal z Markiem Zagrobelnym, byłym działaczem PiS, który sam twierdzi, że "miał wpływ na fałszowanie". Tekst dokładnie rozmontował jednak Łukasz Pawłowski, prezes Ogólnopolskiej Grupy Badawczej. - Najnowsza okładka w tym tygodniku to największy skandal i nieodpowiedzialność od bardzo wielu lat - wskazał Pawłowski. Co więcej, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji, Maciej Wąsik, nie ma wątpliwości, że Zagrobelny przyznał się do fałszowania wyborów i zatajania przestępstwa.

Fot. Filip Blazejowski/Gazeta Polska

Newsweek chwali się okładkowym tekstem nowego wydania, reklamowanym hasłem "Sfałszowane wybory".

- Były działacz PiS: widziałem, jak PiS fałszuje wybory. Sam miałem wpływ na fałszowanie - tak swoją rozmowę z Markiem Zagrobelnym w "Newsweeku" promuje dziennikarka Renata Grochal.

Sam Zagrobelny przedstawia się na Twitterze jako mieszkający w Norwegii "były pisowiec, dziś pragmatyczny liberał" i autor książki "Pokochać PiS" o "największej polskiej sekcie"

Na tekst w Newsweeku entuzjastycznie zareagowali twitterowicze spod znaku "Silnych Razem". Trudno się dziwić - wszak narracja o "sfałszowaniu wyborów" to jeden z głównych wątków suflowanych przez polityków Platformy Obywatelskiej, w tym samego Donalda Tuska, który na czele ruchu mającego "kontrolować uczciwość wyborów" ustawił Sławomira Nitrasa.

Tekst Renaty Grochal "rozmontował" jednak Łukasz Pawłowski, prezes Ogólnopolskiej Grupy Badawczej, zajmującej się badaniami i analizami społecznymi i politycznymi.

- Uważam, że najnowsza okładka w tym tygodniku to największy skandal i nieodpowiedzialność od bardzo wielu lat i będzie się ona śnić po nocach Tomaszowi Sekielskiemu

- napisał Pawłowski.

W obszernej notce na Twitterze Pawłowski wskazał m.in. na zbliżone szacunki exit polls do rzeczywistych wyników wyborów, liczbę głosów nieważnych.

"Okładki jak ta Newsweeka mogą doprowadzić do ludzkich tragedii jak 6 stycznia w USA czy ostatnio w Brazylii. Ponad 50% wyborców KO nie wierzy, że wybory będą uczciwe. Jeśli PiS utrzyma się u władzy to właśnie oni mogą szturmować Sejm czy PKW" - napisał prezes OSB.

Po opublikowaniu przez Pawłowskiego analizy, na Twitterze pojawiło się wiele komentarzy.

Kilku kwestiom przypatrzył się również Łukasz Schreiber, minister w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

Oprócz tekstu, pozostaje również sprawa samego Zagrobelnego, który stwierdził, że "był świadkiem fałszerstw wyborczych" i "miał na nie wpływ". 

Blogerka i publicystka występująca pod nickiem "kataryna", zapytała na Twitterze, "czy pan Zagrobelny właśnie przyznał się do fałszowania wyborów i zatajenia przestępstwa?".

Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać i udzielił jej Maciej Wąsik, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji.

 



Źródło: niezalezna.pl

#Newsweek

mn