Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Lis oburzony doniesieniami o rzekomej obietnicy złożonej przez Tuska. Chodzi o TVP

Donald Tusk miał wytypować Tomasza Lisa jako kandydata na prezesa TVP, jeśli Koalicji Obywatelskiej uda się wygrać wybory z PiS i przejąć władzę. Taką informację przekazał jeden z informatorów tygodnikowi "Wprost". Ale na tym nie koniec, bo karuzela nazwisk na stanowiska już ruszyła - podają dziennikarki.

Tomasz Lis
Tomasz Lis
Piotr Galant/Gazeta Polska

Tomasz Lis zmaga się z problemami zdrowotnymi na skutek udarów. Jeszcze przed operacjami, które uratowały życie celebryty, redaktor popadł w poważne kłopoty zawodowe.

Za Lisem ciągnie się ta sprawa

Media - w tym jako pierwsza "Wirtualna Polska" - opisały skandaliczne praktyki w redakcji "Newsweeka". Według dziennikarzy, Lis miał wyśmiewać się z podwładnych, mobbować i ordynarnie komentować ich pracę. Nie wytrzymali oni i opisali portalowi zachowania szefa, zachowując anonimowość. Jedną z sygnalistek była Renata Kim, dziennikarka tygodnika. - Jestem wdzięczna nowemu naczelnemu za to, że nas wysłuchał i zrozumiał. Teraz mogę już przyznać, że to ja byłam osobą, która zawiadamiała HR i związki zawodowe o sytuacji w Newsweeku - pisała na Twitterze. Na skutek afery, Lis pożegnał się z "Newsweekiem", a jego miejsce zajął Tomasz Sekielski. Nie był to koniec kłopotów zawodowych dziennikarza, bo stracił też miejsce w audycji Jacka Żakowskiego w TOK FM.  

Lis na prezesa TVP? Pisze o "łgarstwie" i "kłamstwach"

Od przejęcia władzy przez PiS w 2015 roku, były gwiazdor TVP nie może doczekać się powrotu Donalda Tuska do władzy. Wspierał KOD, teraz namawia do zjednoczenia opozycji i wspólnej zgody partii politycznych ws. jednej listy, choć pod przewodnictwem Koalicji Obywatelskiej. 

- Tusk obiecał Lisowi, że po wygranych wyborach zostanie szefem TVP - powiedział jeden z rozmówców z KO tygodnikowi "Wprost". Gazeta dystansuje się jednak od tych zapowiedzi, zauważając, że inni politycy anonimowo przekazują, iż były premier oferuje często jedno stanowisko wielu osobom, po to, by zyskać sobie przychylność i sondować reakcje zainteresowanych.

- Z premedytacją rozsiewane kłamstwa pań z Wprost. Donald Tusk nie tylko nie obiecywał mi posady prezesa TVP, ani nigdy na ten temat ze mną nie rozmawiał. Ani on ani nikt inny. Nigdy. Wprost łgarstwo

- grzmi Lis w mediach społecznościowych. 

Inną opcją dla PO byłby Edward Miszczak. O tej kandydaturze pisał niedawno dziennikarz Sylwester Latkowski, wedle którego posada dyrektora programowego Polsatu po „transferze” z TVN ma być tylko przystankiem do objęcia posady na Woronicza.

Grodzki będzie zrzucony z sań? 

Z planów, które omawiają politycy opozycji we "Wprost", nie będzie zadowolony marszałek Senatu. Tusk wedle przecieków ma dość Tomasza Grodzkiego, którego akcje polityczne w partii wystrzeliły po wyborach w 2019 roku. Jego miejsce zająłby były szef RPO Adam Bodnar, jeśli tylko zdecyduje się na start do Senatu z listy KO lub szerszej koalicji partii opozycyjnych. 

 



Źródło: niezalezna.pl

#Tomasz Lis #Donald Tusk #TVP

gie