Dlaczego kierowany przez Donalda Tuska rząd PO-PSL umorzył dług Gazpromowi, dlaczego chciał sprzedać Rosjanom rafinerię Możejki, czy dlaczego likwidował jednostki WP na wschodzie - to niektóre z 10. pytań zadanych w ubiegłym tygodniu przez europosłów PiS Tomasza Porębę i Jacka Saryusza-Wolskiego. Choć Donald Tusk nie zdołał jeszcze odpowiedzieć na żadne z tych trudnych pytań, już pojawiają się nowe. Jedenaste pytanie do Tuska brzmi: Kiedy wyrzuci Sikorskiego z Platformy?
🔟 pytań do Donalda Tuska ↘#PytaniaDoTuska 💥 pic.twitter.com/9H2E7dxmlQ
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) January 20, 2023
Jak się okazuje lista trudnych pytań do Donalda Tuska stale się wydłuża.
Nie milkną echa skandalicznej wypowiedzi Radosława Sikorskiego o rzekomych pomysłach na „rozbiór Ukrainy” z udziałem polskich władz. Głos w sprawie zabrał Jacek Rostowski. Nie… nie odciął się od partyjnego kolegi, lecz stwierdził, że on również myśli dokładnie tak jak Sikorski.
Co na to lider Platformy? Donald Tusk w tej i nie tylko tej sprawie milczy.
Schował się, wyczekuje. Jak sądzi [Donald Tusk], dzisiaj będzie przeglądał gazety i patrzył, czy ta sprawa nadal rezonuje. Oczekuję jasnej deklaracji, wyrzucenia z Platformy Obywatelskiej, wyrzucenia może z EPP w Parlamencie Europejskim, pozbawienia funkcji partyjnych. To jest wszystko, co ma w rękach Donald Tusk i powinien natychmiast zareagować, bo to są skandaliczne rzeczy, które nie szkodzą opozycji, bo ona się degraduje i pogrąża sama w sobie. Widać nawet w sondażach teraz, ale chodzi o interes Polski i obraz Polski na arenie międzynarodowej
- stwierdził minister Waldemar Buda w Radiu Wnet.
Minister rozwoju i technologii Waldemar Buda oznajmił, że to właśnie Sikorskiego dotyczy jedenaste pytanie do Donalda Tuska.
My tego nie pozostawimy w ten sposób. Na pewno będziemy się domagali. To będzie jeden z poważniejszych elementów, które będziemy przypominali Donaldowi Tuskowi. Było 10 pytań do Donalda Tuska. To jest 11. Kiedy reakcja na Radosława Sikorskiego, kiedy go wyrzuci z Platformy Obywatelskiej.
- mówił minister Buda.