Katargate to dopiero początek!
Zatrzymanie wiceprzewodniczącej PE Evy Kaili, byłego eurodeputowanego Piera Antonia Panzeriego, sekretarza generalnego Międzynarodówki Amsterdamskiej Luki Visentiniego i ojca Evy Kaili z walizką pełną gotówki, czyli in flagrante delicto, umożliwiło sędziemu śledczemu przeszukanie domu Kaili bez ubiegania się o uchylenie immunitetu.
Jednym z zatrzymanych jest jej partner Francesco Giorgi, który zeznał, że eurodeputowany Marc Tarabella także otrzymał pieniądze od Kataru. A to dopiero początek! W ubiegły piątek na antenie radia France Inter były francuski eurodeputowany José Bové ujawnił, że był ofiarą próby korupcji, kiedy był sprawozdawcą Komisji Handlu Zagranicznego w latach 2009–2014. „Jako sprawozdawca w sprawie umowy o wolnym handlu owocami i warzywami z Marokiem sprzeciwiłem się temu projektowi, bo był szkodliwy dla marokańskich i europejskich producentów” – stwierdził. „Ówczesny marokański minister rolnictwa Aziz Akhannouch, a dzisiaj premier Maroka „zaproponował, że przyniesie mi prezent w Montpellier, w dyskretnej kawiarni, i że spotkamy się między Bożym Narodzeniem a Nowym Rokiem”. Na spotkaniu podczas próby korupcji Bové przekazał ministrowi tylko wizytówkę swojego adwokata.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
