10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Pedagogika dumy

Przez blisko tysiąc lat stanowiliśmy zastępczą ziemię obiecaną dla Żydów i wszystkich, którzy próbowali się u nas chronić.

Współczesny świat, a przynajmniej jego bardziej rozwinięta część, nieustannie przeprasza za wszystko, za historię, za tradycję i za osiągnięcia, bez których kobiety chodziłyby nadal zakwefione, homoseksualistów skazywano by na śmierć, a prawa człowieka dotyczyłyby jedynie władcy. Za to w stosunku do nas, Polaków, od lat rozwijana jest pedagogika wstydu, mimo że jako naród nie mamy i nie musimy za nic przepraszać. Od tysiąca lat jesteśmy wspaniałym narodem, wielokrotnie skazywanym na niebyt – obrotowym przedmurzem, chroniącym cywilizację łacińską od wszelkich możliwych zagrożeń. Legnica 1241, Grunwald 1410, Częstochowa 1655, Wiedeń 1683 czy Warszawa 1920 ratowały nie tylko nas, wpisując się w tradycję walki o wolność naszą i waszą. Przez blisko tysiąc lat stanowiliśmy zastępczą ziemię obiecaną dla Żydów i wszystkich, którzy próbowali się u nas chronić. I jako jedyni w czasach hitlerowskich ukrywaliśmy Polaków wyznania mojżeszowego, ryzykując śmierć własną i naszych najbliższych. Utworzyliśmy Unię Litewską, dobrowolny związek oparty na wartościach, a nie przymusie, na którym młodsza o całe wieki Unia Europejska mogłaby się tylko uczyć. Z niepojętego powodu nawet w czasach zaborów ciągnęli do nas imigranci, którzy najpóźniej w drugim pokoleniu stawali się polskimi patriotami. Nasze cnoty: honor, odwaga, gościnność, zdolność do wybaczania i improwizacji mogą budzić podziw, a wady: zawiść, skłonność do anarchii, swarliwość czy chciejstwo – najwyżej politowanie. Dlatego potrzeba nam więcej dumy niż wstydu, Sienkiewicza nie Gombrowicza. Dołowanie przeważnie prowadzi do zwątpienia, a w konsekwencji do utraty własnej tożsamości i klęski. Naród między Odrą, Wisłą, a czasem Dnieprem nie dorobił się własnego Hitlera ani Quislinga, ani nawet Putina. Podarował światu Kopernika i Chopina, Marię Skłodowska-Curie i Jana Pawła II, największe Państwo Podziemne w historii i Solidarność. Jest czego się wstydzić?!

 



Źródło: Gazeta Polska

Marcin Wolski