Lider opozycyjnej Słoweńskiej Partii Demokratycznej (SDS) Janez Jansza skrytykował podczas środowej sesji parlamentarnej komisji polityki zagranicznej rząd za brak zdecydowania w poparciu Ukrainy w jej obronie przed rosyjską agresją.
Jansza odniósł się przede wszystkim do faktu, że Słowenia nie dołączyła do dziewięciu państw Europy Środkowo-Wschodniej – członków NATO, którzy na początku października podpisali wspólne oświadczenie popierające Ukrainę w obronie suwerenności i integralności terytorialnej, wspierając jednocześnie jej dążenie do członkostwa w NATO.
Na początku kryzysu ukraińskiego Słowenia była proaktywna, składając własne propozycje. Teraz dyskutujemy, do których propozycji złożonych przez innych się przyłączyć i robimy to w sposób letni
– powiedział lider opozycyjnej SDS, który w marcu wraz z premierem Mateuszem Morawieckim, premierem Czech Petrem Fialą oraz Jarosławem Kaczyńskim spotkał się w Kijowie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.
Jansza wystąpił z krytyką rządu, choć pod wspomnianym oświadczeniem podpisali się głowy państw. Jednak wciąż urzędujący prezydent (w niedzielę odbędzie się pierwsza tura wyborów prezydenckich w Słowenii) Borut Pahor wywodzi się ze środowiska Socjaldemokratów, którzy po kwietniowych wyborach parlamentarnych weszli w skład koalicji rządowej.
Oceniliśmy, że takie oświadczenie mogłoby poddać w wątpliwość jedność NATO
– tłumaczyła Smiljana Knez z kancelarii prezydenta Pahora. Podkreśliła jednocześnie, że prezydent wielokrotnie wyrażał swoje poparcie dla Ukrainy i zdecydowanie potępiał rosyjską agresję. Nie podpisał oświadczenia z dwóch powodów: nie zaproszono Słowenii do jego koordynowania oraz nie zaproszono krajów zachodnich do złożenia pod nim podpisów.
Wszyscy zgadzamy się, że Putin musi zakończyć wojnę, a Ukrainie trzeba zaoferować perspektywę drogi do UE i NATO
– stwierdziła minister spraw zagranicznych Tanja Fajon.
Słowenia zawsze będzie stała przy Ukrainie, dopóki ta będzie potrzebowała pomocy
– dodała w odpowiedzi na krytykę opozycji.
W niedzielę 2 października opublikowano oświadczenie prezydentów dziewięciu państw Europy Środkowo-Wschodniej, którzy są jednocześnie członkami NATO.
Pozostajemy nieugięci w naszym poparciu dla podjętej podczas Szczytu NATO w Bukareszcie w 2008 roku decyzji w sprawie przyszłego członkostwa Ukrainy. Wspieramy Ukrainę w jej obronie przed rosyjską inwazją, domagamy się od Rosji natychmiastowego wycofania wojsk ze wszystkich okupowanych obszarów i zachęcamy Sojuszników do znaczącego zwiększenia pomocy wojskowej dla Ukrainy
- podkreślono w oświadczeniu, pod którym podpisali się prezydenci Czarnogóry, Czech, Estonii, Litwy, Łotwy, Macedonii Północnej, Polski, Rumunii i Słowacji.