Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Dlaczego Magadan nie będzie San Francisco?

Dlaczego Rosja przy swej rozległości i zasobach nie stała się drugą Ameryką? Dlaczego w USA ludzie rwali się na Dziki Zachód, a w Rosji na Dziki Wschód udawali się jedynie katorżnicy?

Dla miłośnika historii nie ma nic bardziej fascynującego niż śledzenie na żywo, jak upadają imperia. Tym bardziej że upadają w różny sposób. Rozbiórka mocarstwa zwanego Wielką Brytanią przebiegała łagodnie, dlatego nikt nie wypomina Elżbiecie II, że była de facto (w sposób godny) syndykiem masy upadłości. Na jej szczęście z tytułem cesarza Indii pożegnał się jeszcze jej ojciec. Tysiącletnia Rzesza przetrwała ledwie dekadę, a co do Rosji, to przypomina ona olbrzyma, który dawno powinien skonać, a skonać nie może.

Lenin komunistycznym eksperymentem przetrącił świetne perspektywy Rosji i nawet trudno wyobrazić sobie, jaką potęgą by była co najmniej półmiliardowa Rosja pod konstytucyjną monarchią Romanowów. Komuniści nie zrealizowali swych planów (mimo pomocy najpierw Hitlera, a później państw koalicji), próbujący reform Gorbaczow (niech odpoczywa w pokoju) zapoczątkował połowiczny rozpad, a oszalały Putin zapewne doprowadzi do pełnej destrukcji. Przyszłość pokaże, na razie szukam odpowiedzi na inne pytanie – dlaczego Rosja, przy swej rozległości i zasobach, nie stała się drugą Ameryką? Dlaczego w USA ludzie rwali się na Dziki Zachód, a w Rosji na Dziki Wschód udawali się jedynie katorżnicy? Co powoduje, że do jednych krajów się emigruje, a z drugich, jak się uda, ucieka? Odpowiedź jest prosta – wolność. To umiłowanie wolności stworzyło wspólnotę zwaną I Rzeczpospolitą, tak różną od autokracji Wschodu i Zachodu. Podobne umiłowanie pozwala zwyciężać Ukraińcom znacznie potężniejszego przeciwnika.

Dążenie do wolności dało początek buntowi 13. kolonii i stworzyło Stany Zjednoczone, stało się też zaczynem naszej Solidarności i zburzyło Żelazną Kurtynę. Przymus na dłuższą metę stwarza systemy niewydolne, nieskuteczne i nieopłacalne, tłumi ludzką inicjatywę, boi się przedsiębiorczości i wszystkiego, co może kontrolować. I dotyczy to zarówno autokratycznej tyranii, jak i sparaliżowanej przez biurokratyczne procedury demokracji.

 



Źródło:

Marcin Wolski