Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Rachunek za zbrodnie

83 lata temu Niemcy napadły na Polskę, nie tylko by podbić państwo, ale także by unicestwić naród. Nasz kraj nie otrzymał z tego tytułu żadnego zadośćuczynienia. Dziś ogłoszony zostanie raport, dzięki któremu Polacy po raz pierwszy mają szansę zapoznać się z wykonanymi w kraju szacunkami strat wojennych. Niemcy wciąż stoją na stanowisku, że nie mają obowiązku płacić Polsce reparacji wojennych. - Wiele dzisiejszych antypolskich działań Niemiec wynika właśnie ze świadomości skali zobowiązań wobec Polski - mówi Codziennej prof. Piotr Grochmalski. Pełną zapowiedź raportu oraz rozmowę z profesorem Grochmalskim znajdą Państwo czwartkowej Codziennej.

fot. Bartosz Kalich/GazetaPolska

W najnowszym numerze publikujemy również rozmowę z dr. Michałem Palaczem, historykiem medycyny, pracownikiem naukowym na Oxford Brookes University w Wielkiej Brytanii, z którym rozmawiała Olga Doleśniak-Harczuk. Rozmowa dotyczy projektu badawczego nad sprawą, która pokazuje istotę zła jakie opętało Niemców niecały wiek temu. Przez dziesięciolecia od zakończenia II wojny światowej niemieccy studenci medycyny i naukowcy poznawali tajniki ludzkiego ciała, pracując na preparatach anatomicznych pozyskanych m.in. z ciał ofiar zbrodniczego systemu III Rzeszy. Do zakładów anatomicznych w latach 1940-43 zwłoki zwożono z więzień, gdzie dokonywano egzekucji (przez dekapitację lub powieszenie), z obozów, ze szpitali i zakładów dla osób psychicznie chorych. Spora część ciał należała do ofiar eutanazji, której poddano w narodowosocjalistycznym piekle kilkaset tysięcy dorosłych i dzieci, zwłaszcza niepełnosprawnych, chorych, w każdym razie uznanych za „niewartych aby żyć”.
Lekarz Julius Hallervorden badał i preparował mózgi pomordowanych więźniów obozów, w tym i Polaków oraz dzieci poddanych eutanazji w brandenburskich ośrodkach dla nieletnich. W latach 1940-45 do Instytutu Cesarza Wilhelma w Berlinie ( dzisiejszy Max Planck Institut), gdzie pracował wtenczas Hallervorden dostarczono blisko 700 mózgów. W sekcjach uczestniczył też prof. Spatz, od 1938 roku czynny członek NSDAP. Po śmierci obu uhonorowano mowami pochwalnymi i doktoratami honoris causa. Hallervorden i Spatz są reprezentantami dużo szerszego kręgu profesorów, którym udało się umknąć sprawiedliwości i spokojnie dożyć starości. Ofiary ich bezdusznych eksperymentów są liczone w dziesiątkach tysięcy.

Projekt badawczy, o którym rozmawia Olga Doleśniak Harczuk z dr Michałem Palaczem dotyczy ustalenia z próbek mózgowych  tożsamości ofiar. Na razie udało się poznać tożsamość 175 obywateli polskich z “preparatów mózgowych”. Polecam lekturę całego zapisu rozmowy o tym mało znanym projekcie badawczym i tej wstrząsającej zbrodni.

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Jarosław Molga