Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Tryumf paranoi

Skazaniec deklarujący, że jest kobietą, wylądował w żeńskim więzieniu, gdzie miał warunki jak w muzułmańskim raju.

Na pierwsze efekty wdrażania lewackich utopii nie trzeba było długo czekać. Wprawdzie w pierwszym starciu wyszło na jaw, że poległy zdrowy rozum i elementarna logika, ale wydają się zmartwychwstawać. Jednym z agresywnych postulatów gender było przyznanie osobom uważającym się za transpłciowe takiej płci, jaką sobie wybiorą. Był to oczywisty cios w sport kobiecy, bo wiadomo, że facet jest zazwyczaj silniejszy, szybszy itp., i nie traci tych przymiotów, nawet gdy ogłosi, że jest babą. Pierwsze efekty pojawiały się w więziennictwie. Skazaniec deklarujący, bez biologicznych podstaw, że jest kobietą, wylądował w żeńskim więzieniu, gdzie miał warunki jak w muzułmańskim raju. Efekt: co najmniej dwie zapłodnione osadzone. Czy wyciągnięto z tego jakieś wnioski? Wątpię. A co będzie dalej przy trwającym w edukacji i kulturze praniu mózgów? Czy pożegnanie się z prawdą historyczną nie będzie miało konsekwencji? Jak można tworzyć fikcję z czarnoskórą Anną Boleyn i arystokracją brytyjską w pełnej palecie ras? Niknie rzeczywista tragedia pokoleń niewolników, amoralność ich właścicieli czy dramat całych dekad wykluczenia. I heroizm jednostek, które potrafiły mimo to się przebić. W świecie idealnym muzułmanin może być Lordem Mayorem Londynu, a nawet brytyjskim premierem. Ale świat nie jest idealny i życie może postawić takiego przywódcę – na przykład w wypadku wojny, zderzenia cywilizacji, powstania na tle rasowym – wobec konieczności wyboru. Czy wystarczy wtedy ogłada najlepszych brytyjskich uczelni? Owszem, bywali „wielcy przywódcy” cudzoziemcy: Napoleon, Stalin, Hitler... Chociaż, jak to się skończyło, mimo ich pełnego zasymilowania? Idą ciekawe czasy, prawdopodobnie straszne. Czy jestem ich bardzo ciekaw? Średnio. Wiem, jak upadło cesarstwo rzymskie. Jestem w stanie wyobrazić sobie powtórkę.

 



Źródło: Gazeta Polska

Marcin Wolski