Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »
Z OSTATNIEJ CHWILI
Rząd Izraela zatwierdził porozumienie z palestyńskim Hamasem w sprawie zawieszenia broni w Strefie Gazy oraz uwolnienia zakładników • • •

Geje i lesbijki na ulicach Warszawy. Dla Trzaskowskiego to dowód na "europejskość" Polaków

Przez Warszawę maszerują środowiska LGBT+ oraz osoby je wspierające. Jak co roku Parada Równości ma poparcie prezydenta stolicy. Tegoroczne wydarzenie jednak miało być inne od przednich ze względu na solidarność z homoseksualnymi i transpłciowymi Ukraińcami. Jak się jednak okazuje, nie ma ich tam zbyt wielu.

Twitter/@WojciechTymowsk

Polską rządzi kobieta - "prezydentka" - po ślubie z przedstawicielką tej samej płci, premierem RP jest osoba transpłciowa - tak według Gazety Wyborczej za 20 lat może wyglądać "Polska przyjazna społeczności LGBT+". W artykułach i opowiadaniach "przygotowujących" do dzisiejszej Parady Równości, autorzy przekonują mi.in., że: 

"Czytelnicy będą świadkami pierwszej wizyty prezydentki RP z żoną w Madrycie, zobaczą materiał o miesiącu dumy w ramówce polskiej telewizji i dowiedzą się, że Polska jest w czołówce rankingu europejskich państw respektujących prawa osób LGBTQA+."

Warszawska parada już się rozpoczęła, i jak co roku, ma poparcie prezydenta stolicy - Rafała Trzaskowskiego.

"Ta parada będzie taka jak co roku, będzie wyrazem radości, solidarności, tolerancji. Jak zwykle, jak na was patrzę, widzę, że będzie  świętem uśmiechu i mam nadzieję, że wszyscy będziecie się dobrze razem bawić"

- mówił na otwarciu wydarzenia wiceszef Platformy Obywatelskiej.

"Bardzo się cieszę, że będziemy mogli iść razem, żeby dać świadectwo właśnie temu, że jest olbrzymia większość Polek i Polaków, którzy mają otwarte głowy, którzy są tolerancyjni, którzy są europejscy i przede wszystkim, mają szacunek dla absolutnie wszystkich"

- przekonywał prezydent Warszawy.

Pompowanie symbolu

Tegoroczna parada środowisk LGBT ma być przykładem na solidarność osób transpłciowych i homoseksualnych w Polsce i na Ukrainie. Według danych Gazety Wyborczej, przemarsz ma już ponad 2 km długości. Z tego co przekazują politycy Lewicy, która równie aktywnie wspiera wydarzenie, z Ukrainy jest jednak tylko ponad 300 osób.

 

 



Źródło: Gazeta Wyborcza, dorzeczy, niezalezna.pl

#LGBTQ+ #Warszawa #Parada Róności

Mateusz Święcicki