Tym, co zatruwa relacje międzyludzkie i życie społeczne, jest trudność porozumiewania się. Na jedną z przyczyn tego stanu i wyjście z niego wskazują Otto F. Bollnow i kard. Karol Wojtyła. Wojtyła w „Osobie i czynie” analizuje tzw. emocjonalizację świadomości – sytuację, w której paraliżuje ją siła emocji.
Bollnow zaś zauważa, że siła namiętności zamyka człowieka w sobie i nie pozwala mu usłyszeć głosu innych osób, oraz wskazuje drogę do porozumienia: „Gdy zaś człowiek znowu dochodzi do rozumu, oznacza to, że jak gdyby pod wpływem przebudzenia wychodzi ze swojej izolacji (…), znowu słucha innych. Rozum oznacza tu więc medium wspólnoty, w której ludzie, nawzajem się sobie przysłuchując, mogą spotkać się w rozmowie”. A powściągając emocje i korzystając z rozumu, mogą wyzwolić się z platońskiej jaskini i zgodnie ze sobą współżyć. Czy jednak wszystkim na tym zależy?