Stowarzyszenie „Nowa Europa” bije na alarm w związku z ostatnimi decyzjami Polskiego Radia dla Zagranicy skutkującymi przerwaniem nadawania ukraińskojęzycznych serwisów informacyjnych i doprowadzeniem do monopolu informacyjnego prorosyjskiej stacji na Ukrainie.
Najwyższe zaniepokojenie działaniami podejmowanymi ostatnio przez Polskie Radio dla Zagranicy wyraża w swoim oświadczeniu stowarzyszenie „Nowa Europa”.
Oburzenie członków stowarzyszenia wywołała forsowana przez szefa kanału Marka Cajznera decyzja o skasowaniu nadawania przez Redakcję Ukraińską Polskiego Radia dla Zagranicy serwisów informacyjnych w języku ukraińskim. Z niepokojem przyjęto też decyzje o rozwiązaniu współpracy z 23 niezależnymi nadawcami ukraińskimi i zastąpieniu ich jedną rosyjskojęzyczną rozgłośnią, która nie kryje stosowania cenzury politycznej.
Oznacza to, jak podkreślono w oświadczeniu, koniec niezależnej polsko - ukraińskiej wymiany informacyjnej i oddanie monopolu informacyjnego stacji związanej z rządem Ukrainy i bliskiej programowo z rosyjską rozgłośnią państwową „Głos Rosji”.
Odstąpienie od nadawania przez PRdZ serwisów informacyjnych w języku ukraińskim skazuje setki tysięcy Ukraińców, w tym liczną Polonię, na monopol informacyjny przekazu formowanego pod dyktando władz.
Decyzja o likwidacji nadawania serwisów informacyjnych w języku ukraińskim podjęta została w momencie, gdy władze coraz brutalniej rozprawiają się z głosem opozycji, zatrzymują i przesłuchują niezależnych dziennikarzy, zarządzają rewizje w domach opozycjonistów.
Stowarzyszenie „Nowa Europa” podkreśla, że są to działania stojące w sprzeczności z polską racją stanu, mogące tylko pomóc obecnej władzy na Ukrainie w umacnianiu autorytaryzmu.
Wybór radia Era FM budzi też najwyższe zdumienie ze względu na elementarne zasady etyki korporacyjnej. Szef "Ery FM" przyznał, iż jego rozgłośnia w 2007 r. zawarła umowę z redakcją zagraniczną BBC na produkcję programów radiowych. Wówczas to Marek Cajzner był w kierownictwie redakcji zagranicznej tej stacji (był szefem BBC Polska). Podkreślić należy, iż Marek Cajzner jest obecnie przewodniczącym Komisji Etyki w Polskim Radiu.
Jak podkreślili autorzy oświadczenia, istotna i celowa ze względu na długofalowe interesy państwa Polskiego była współpraca z 23 niezależnymi nadawcami gwarantująca zróżnicowane treści przekazu i dotarcie do szerokiego kręgu odbiorców. Decyzja szefostwa PRdZ przekreśliła tę współpracę owocującą w korzyści. Wpłynie to negatywnie na kontynuację procesu rozwiązywania przez Ukraińców i Polaków bolesnych problemów wspólnej historii, a także na integrację europejską sąsiada ze Wschodu, a przecież wspieranie jej stanowi od dawna jeden z priorytetów polskiej polityki zagranicznej.
Wybór jako jedynego partnera Polskiego Radia ukraińskiego rosyjskojęzycznego nadawcy „Era FM” uznano w oświadczeniu za niedopuszczalny i kuriozalny, m.in. ze względu na to, iż radio to jest ściśle powiązane z obecnym rządem w Kijowie. Początkowo było ono częścią projektu Państwowej Radiokampanii Ukrainy, a dopiero po kilku latach nadawania wyodrębniło się z niej. Co więcej, przekaz tej stacji nie jest zgodny z oczekiwaniami przeciętnego Ukraińca, czy przedstawiciela Polonii, lecz nakierowany jest na słuchacza z rosyjskiej diaspory na Ukrainie.
„Rozgłośnia „Era FM” oficjalnie przyznaje się do stosowania cenzury politycznej, co więcej jej kierownictwo uznało taką praktykę za nobilitującą” – wskazuje „Nowa Europa”.
Szef "Ery FM", Igor Łotaszewski, z dumą mówi o przekazywaniu kierownictwu radia w latach 2002-2004 przez ówczesnego prezydenta Leonida Kuczmę tzw. temników, tajnych wskazówek instruujących, jak sporządzać materiały dziennikarskie, by odpowiadały oczekiwaniom rządzących. Temniki przekazywane były szczególnie zaufanym władzy mediom. Łotaszewski uważa ten właśnie okres za najlepszy w historii radia.
Te bulwersujące praktyki tworzenia "planów działań" dla mediów stały się przedmiotem debaty Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, gdzie nazwano je formą cenzury i poddano ostrej krytyce.
W tej sytuacji całkowicie niezrozumiały, absurdalny a wręcz groźny staje się wybór przez kierownictwo Polskiego Radia takiego ukraińskiego kontrahenta reprezentującego nie interesy ogółu obywateli ukraińskich, lecz zamieszkującej w tym kraju mniejszości rosyjskiej.
Stowarzyszenie „Nowa Europa” jest przekonane, iż dla dobra relacji polsko-ukraińskich niezbędne jest jak najszybsze podjęcie działań przywracających prawidłową pracę Redakcji ukraińskiej PRdZ. Pierwszym z takich kroków powinno być wycofanie decyzji o likwidacji nadawania serwisów informacyjnych w języku ukraińskim, rezygnacja ze współpracy redakcyjnej z nie gwarantującą zachowania standardów rzetelności dziennikarskiej rosyjskojęzyczną rozgłośnią „Era FM”, podjęcie jak najszerszej współpracy redakcyjnej Polskiego Radia z niezależnymi nadawcami ukraińskimi.
Źródło:
Maciej Marosz