Z obwodu ługańskiego, na wschodzie Ukrainy, Rosjanie wywieźli bądź zniszczyli taką ilość ziarna, jaka pokrywa około trzyletnie zapotrzebowanie mieszkańców regionu - poinformował w środę w komunikatorze Telegram szef władz obwodowych Serhij Hajdaj. Jak informuje sztab generalny Ukraińskich Sił Zbrojnych, dowództwo wojsk rosyjskich stara się zwiększyć tempo ofensywy na wschodniej Ukrainie w celu dotarcia do granic administracyjnych obwodów ługańskiego i donieckiego, a także rozwinąć działania w kierunku Zaporoża i Krzywego Rogu
"Rosjanie wywieźli lub zniszczyli w obwodzie ługańskim taką ilość zboża, która przypada na prawie trzyletnie potrzeby mieszkańców regionu; kampania siewna jeszcze się nie rozpoczęła. Według ministra rolnictwa około 100 tys. ton zboża Rosjanie wywieźli z obwodu ługańskiego"
– czytamy we wpisie Hajdaja.
Z kolei sztab generalny Ukrainy podkreśla, że "przeciwnik stara się zadawać straty jednostkom Sił Obronnych, przegrupować i wzmocnić swoje wojska". - Wróg zintensyfikował ataki rakietowe i bombowe na infrastrukturę transportową Ukrainy - czytamy w komunikacie opublikowanym na Facebooku.
- Trwają naloty i ostrzał Charkowa. (...) Na kierunku iziumskim nieprzyjaciel próbuje przejąć inicjatywę i przeprowadzić operacje ofensywne w kierunku Izium-Barwynkowe. W tym celu prowadzi ostrzał artyleryjski pozycji naszych wojsk na terenach miejscowości Hruszuwacha, Nowa Dmytriwka i Kurulka. Ponadto nieprzyjaciel skoncentrował do 40 sztuk śmigłowców szturmowo-transportowych Mi-24 i Mi-8 na terenie obwodu biełgorodzkiego w bezpośrednim sąsiedztwie granicy państwowej Ukrainy"
- poinformował sztab.
W kierunku donieckim główne wysiłki wojsk rosyjskich skupiają się na prowadzeniu ofensywy na Łyman, Orichowe, Popasną, Wełyką Nowosiłkę, Huliajpole, Komyszuwachę i Orichiw.
"Aby powstrzymać działania jednostek sił obronnych, nieprzyjaciel prowadzi ostrzał pozycji naszych wojsk niemal na całej linii kontaktu. Wykonuje naloty w rejonach Awdijiwki, Mariupola, Siewierodoniecka, Kramatorska i Hulajpola. Nadal trwają blokady i próby zniszczenia naszych jednostek w rejonie Azowstalu w Mariupolu. Na niektórych obszarach, przy wsparciu samolotów, wróg wznowił ofensywę, aby przejąć kontrolę nad kombinatem. To się mu nie udaje" - skonkludował sztab.