Po kilku nieudanych wizerunkowo wizytach, Donald Tusk pojechał do Jarosławia, żeby od byłej radnej miejskiej z ramienia PO, posłuchać jak trudno prowadzić biznes w dzisiejszych czasach.
Do końca 2021 roku Donald Tusk miał objechać Polskę wzdłuż i w szerz. "Nowa jakość polityki" - jak komentowali te plany politycy jego partii - nie otrzymała jednak atestu. Pomimo tego, szef PO kontynuuje swoje polityczne podróże, a teraz po m.in. wizytach w Krośnie i Zduńskiej Woli, które stały się już ikonami, pojechał do ludzi, którzy przyjęli go znacznie cieplej.
"Jarosław, Podkarpacie. Rodzinny biznes, parędziesiąt lat tradycji prowadzenia kwiaciarni. Pani Marta z córką Dorotą opowiadają o wpływie inflacji oraz drożyzny."
- czytamy na profilu Platformy Obywatelskiej we wpisie z dzisiejszej podróży Donalda Tuska. W poście na Twitterze przeoczono jednak jeden fakt.
Prowadząca kwiaciarnię Marta Batiuk jest byłą radną miejską z ramienia Platformy Obywatelskiej. Przyjmująca z nią szefa PO córka - Dorota, zasiada w obecnym składzie rady, od 2019 roku. Przed pracą w samorządzie to córka była odpowiedzialna za biznes, jednak przepisała lokal na matkę.
Obecna radna w rozmowie z Tuskiem skarżyła się na rosnące opłaty za media, inflację i coraz mniejsze obroty. Jedna z użytkowniczek Twittera twierdzi jednak, że i prowadzące kwiaciarnie kobiety zapomniały o jednym fakcie. W udostępnionym przez Platformę Obywatelską nagraniu nie usłyszymy, że w latach 2019-2020 działalność otrzymała z rządowych instytucji publiczną pomoc o wartości ok. 150 tys. złotych, podczas gdy poprzedni rząd na biznes przeznaczył ok. 5 tys. zł.
Pan Przewodniczący @donaldtusk z pewnością dobrze się czuł w towarzystwie byłej radnej PO Doroty Batiuk, która rozpoczynając sprawowanie mandatu przepisała kwiaciarnię na mamę, a w czasie rządów @pisorgpl otrzymała ok. 150 tys. zł pomocy publicznej. Za rządów PO ok. 5 tys. zł. https://t.co/qCigCD4JOx
— Emilia Kamińska (@EmiliaKaminska) April 26, 2022