Największe bazy NATO najbliżej terytorium Polski leżą w Niemczech. Bundeswehra należy też do największych armii Sojuszu Północnoatlantyckiego w Europie. Czy Niemcy stanęliby ramię w ramię z Polakami, gdybyśmy zostali zaatakowani przez Rosjan? Powinniśmy się domagać jasnych deklaracji ze strony Berlina.
Mimo zmiany postawy w sprawie sankcji i dostaw broni dla Ukrainy chyba nikt sobie nie wyobraża, że Niemcy będą oddawać życie za Polaków, walcząc z Rosjanami. A może właśnie to oni są winni obecnej sytuacji w Europie? Zielony Ład, ekologiczna rewolucja, walka ze zmianami klimatu… Właśnie takimi regulacjami ekonomicznymi Berlin chce budować swoją przewagę we współczesnym świecie. Dla Rosji jest to nieosiągalne. Moskwa nie ma czym konkurować. Ma przestarzałą infrastrukturę opartą na spalaniu paliw kopalnych. Potrafi produkować łady i uazy, a nie samochody elektryczne. Dlatego sfrustrowana postanowiła podpalić obecny świat, w którym się nie odnajduje. Czyżby Niemcy po raz kolejny stali za wywołaniem globalnego konfliktu? Oby ten najczarniejszy scenariusz nigdy się nie ziścił.