Przewodnicząca sejmiku województwa podkarpackiego Teresa Kubas-Hul (PO) oraz trzech wiceprzewodniczących, z rządzącej do niedawna koalicji PO-SLD-PSL, złożyło na dzisiejszej sesji rezygnację ze swoich stanowisk. Chcieli wywołać paraliż prac sejmiku.
-
Zastosowali oni wariant skrajnie negatywny - porzucenia swoich funkcji tuż przed głosowaniem o ich odwołanie. Chcieli doprowadzić do paraliżu pracy sejmiku: nie ma przewodniczącej, wiceprzewodniczących, nie ma komu prowadzić sesji i jej zamknąć. Oni mówią o honorowej postawie, ale jest to zaprzeczenie postaw honorowych - stwierdził szef klubu radnych PiS Wojciech Buczak.
Zapowiedział, że jego klub złoży wniosek o zwołanie sesji nadzwyczajnej, na której przyjęte zostaną, złożone dziś rezygnacje osób z prezydium.
-
Powołamy też nowe organy sejmiku. Chciałem też podkreślić, że do tej pory oferowałem klubom opozycyjnym współpracę tak, żeby w prezydium sejmiku byli przedstawiciele opozycji. Ale po dzisiejszych wydarzeniach będę apelował do kolegów z klubu PiS, żeby nie składać już takiej oferty - zaznaczył Buczak, który będzie kandydatem na nowego przewodniczącego sejmiku.
Na sesji radni przyjęli też uchwałę, w której
oddali cześć pamięci ofiar ludobójstwa dokonanego na Polakach na Kresach Wschodnich II Rzeczypospolitej Polskiej. Projekt stanowiska wnieśli radni PiS. Sejmik przyjął je jednogłośnie.
Źródło: PAP,niezalezna.pl
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
mg